Klimatolodzy w Austrii, Francji, Szwajcarii i we Włoszech biją na alarm. Już pod koniec obecnej dekady Alpy czekają wielkie i groźne katastrofy ekologiczne. Wszystko z powodu coraz wyższej temperatury.
W ciągu ostatnich 50 lat temperatura w Alpach podnosiła się dwa razy szybciej od pozostałej części Europy i aż trzy razy szybciej w stosunku do całej północnej półkuli. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to za 10-15 lat znikną alpejskie lodowce.
Trzeba się też liczyć z wielkimi lawinami kamiennymi, osuwaniem całych zboczy gór; rzeki w Alpach zmienią koryto, a w dolinach utworzą się nowe jeziora. Do połowy wieku – według tych prognoz – zniknie np. kurort Kitzbühel. Zdaniem naukowców nie ma na to żadnego sposobu...