Po niemal trzech latach prowadzonej w utajnieniu działalności kalifornijski startup ujawnił się przed światem ogłaszając, że chce dodać każdemu człowiekowi dodatkowe 10 lat pełnego energii życia. O jedno na razie firma się nie martwi – dostała na start 180 mln dolarów - informuje Bloomberg.
Laboratorium kalifornijskiego startupu znajduje się w Redwood City, w słynnej Dolinie Krzemowej. Tu, nieopodal Zatoki San Francisco, w opuszczonych magazynach handlowych firma Retro Biosciences Inc. umieściła swoje laboratorium.
Jak opisuje Bloomberg, szef startupu Joe Betts-LaCroix miał inny niż cała branża biotechnologiczna pomysł na rozpoczęcie działalności. Zamiast milionów dolarów wydanych na budowę laboratorium, w maju 2021 r. ściągnął do magazynów w Redwood City kontenery, połączył je, wyposażył w sieć i instalacje, aby jak najszybciej przystąpić do eksperymentów. Po dwóch miesiącach wypełnione myszami wiwaria stały się miejscem pracy specjalistów zatrudnionych przez Retro Biosciences.
Przede wszystkim jednak - jak podkreśla Bloomberg - "zamiast gonić za jednym super obiecującym związkiem lub terapią, zdecydowano się na jednoczesne prowadzenie pięciu ścieżek badawczych. Jest to bardzo ryzykowna i kosztowna strategia, możliwa tylko dzięki niezwykłemu wsparciu uzyskanemu przez firmę".