W jedynym czynnym w niedzielę rano zakładzie szewskim w Rzymie udało się naprawić pasek do gitary legendarnego muzyka Davida Gilmoura. Byłemu wieloletniemu gitarzyście i wokaliście grupy Pink Floyd pomogła para imigrantów z Peru, właścicieli zakładu. Nie wiedzieli wtedy jednak, komu wyrządzają przysługę.
To sam artysta, który koncertował w Wiecznym Mieście na przełomie września i października, poinformował, kto przyszedł mu z pomocą. Na swoim profilu w mediach społecznościowych Gilmour napisał: "Kiedy pasek twojej gitary pęka tuż przed wielką solówką...".
Podziękował następnie właścicielom zakładu z via Bravetta za jego naprawę. Zamieścił również nagranie, na którym widać moment, gdy zerwał się on podczas wykonania słynnej ballady zespołu Pink Floyd "Comfortably Numb".
When your guitar strap breaks just before the big solo...(Thank you to Calzolaio di Bravetta shoe repair shop in Rome for fixing it)#LuckAndStrangeTour Dirk Sanders and crew + @jdelatorre564 pic.twitter.com/E6uTEmrhBa
davidgilmourOctober 6, 2024
Agencja informacyjna Agi wyjaśniła, że w niedzielny poranek w stolicy Włoch zamknięte były zakłady szewskie, a to do nich Włosi zanoszą także torby i paski. Otwartego zakładu usługowego poszukiwał nerwowo współpracownik słynnego artysty. Kiedy wreszcie znalazł i tam pojechał, poprosił o pilne naprawienie paska do gitary; czyjej - nie ujawnił.
Trochę szczegółów ujawniła współwłaścielka zakładu szewskiego. Oboje z mężem pochodzą z Peru i od lat mieszkają w Rzymie. Szukali szewca otwartego w niedzielę, a mój mąż nigdy nie zamyka zakładu - podkreśliła kobieta.
Pracujemy razem. Nie wiedzieliśmy o koncercie; prawdę mówiąc nie znamy Davida Gilmoura - przyznała. Potem nam wyjaśnili, kto to jest, nie słyszeliśmy o nim - dodała.
Przed środowym londyńskim koncertem artysty w Rzymie fani Davida Gilmoura wierzą w to, że pasek jego gitary wytrzyma.