Balował jak „Wilk z Wall Street”, kibicowała mu cała Polska! Już 17 września na ekrany kin wejdzie film „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje” - komedia akcji inspirowana życiem Zdzisława Najmrodzkiego - legendarnego „króla ucieczek”, który wymknął się organom ścigania aż 29 razy. To jednak przede wszystkim wciągające love story w gwiazdorskiej obsadzie.

REKLAMA

"Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" to komedia akcji inspirowana prawdziwymi wydarzeniami z życia Zdzisława Najmrodzkiego, legendarnego celebryty półświatka, który ośmieszał władze PRL, wymykając się 29 razy organom ścigania. Kobiety go kochały, a mężczyźni podziwiali.

Milicja dawała za głowę Najmrodzkiego milionowe nagrody, a jego brawurowe wyczyny śledziła cała Polska.

W filmie Najmro wraz ze swoją ferajną obrabia Pewexy, żeby żyć kolorowo w czasach, w których wszystko jest szare i zakazane. Ponad wszystko kocha wolność i dobrą zabawę. Żyje w świecie najpiękniejszych kobiet, najszybszych samochodów i wielkich pieniędzy, ale poznaje dziewczynę, dla której chce wszystko zmienić.

Są tu pościgi, gonitwy i miłość, która w pewnym momencie wybija się na pierwszy plan. Widz dostanie dużą dawkę adrenaliny, śmiechu i wzruszeń. To historia człowieka, który żył pełnią życia i robił wszystko, aby nie dać się złapać
- tak o filmie mówi Dawid Ogrodnik, wcielający się w postać legendarnego "króla ucieczek".

W latach 80. Najmro i jego ekipa byli postrzegani niemal jak superbohaterowie.

Najmro zyskiwał sympatię, dlatego, że wtedy ktoś, kto się buntował przeciwko władzom, stawał poza systemem, był automatycznie bohaterem
- mówił Robert Więckiewicz, grający porucznika Barskiego.

Ludzie patrzyli na niego z podziwem. Był dla nich "królem życia" i rozbudzał wyobraźnię w szarej rzeczywistości PRL. Robił wrażenie niemal jak "Wilk z Wall Street".

"Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" to rodzaj filmowej hybrydy. Komedia akcji, która opowiada o rywalizacji ściganego i ścigającego, spotyka się z filmem o miłości. Chcieliśmy, żeby widz zanurzył się w klimacie lat 80., które mocno podkoloryzowaliśmy. Zależało nam, żeby te czasy przefiltrować przez różowe okulary głównego bohatera, dla którego wszystko było wtedy prostsze i lepsze
- dodaje Mateusz Rakowicz, reżyser filmu i storyboardzista, dzięki któremu film to także wizualna uczta.

Obok Dawida Ogrodnika ("Ostatnia rodzina", "Chce się żyć"), na ekranie zobaczymy Roberta Więckiewicza ("Kler"), Jakuba Gierszała ("Najlepszy"), Rafała Zawieruchę ("Pewnego razu w Hollywood"), Olgę Bołądź ("Kobiety mafii"), Maszę Wągrocką (serial "Król") i Sandrę Drzymalską (serial "Sexify"). Muzykę stworzył Andrzej Smolik, a film wyreżyserował Mateusz Rakowicz.