Kontrowersje wokół nominacji do Oscara Andrei Riseborough za pierwszoplanową rolę kobiecą w filmie "To Leslie". Aktorka może stracić nominację w związku z kampanią związaną z jej występem.
"To Leslie" to dramat opowiadający historię samotnej matki, która traci pieniądze wygrane wcześniej na loterii i popada w alkoholizm. Główną rolę gra właśnie Andrea Riseborough - aktorka wcześniej mało znana szerszej publiczności. Krytycy są zgodni - występ Riseborough w tym filmie to popis gry aktorskiej. Dlaczego zatem 41-latka miałaby stracić nominację do Oscara? Powodem są kontrowersje związane z jej kampanią przed przyznaniem nagrody Akademii Filmowej.
Po ogłoszeniu nominacji dla Riseborough wiele gwiazd Hollywood zamieściło w swoich mediach społecznościowych wpisy, w których zachwycali się grą aktorki. Wśród chwalących 41-latkę była Gwyneth Paltrow, Amy Adams, Edward Norton, Courteney Cox i Kate Winslet. Paltrow we wpisie na Instagramie stwierdziła wprost, że Riseborough powinna wygrać każdą nagrodę - także taką, której jeszcze nie ma.
Amy Adams z kolei pisała o "niesamowitej uczcie filmowej". Na Twitterze inni aktorzy publikowali niemal identyczne tweety określające "To Leslie" jako "mały film o wielkim sercu". Część aktorów nie zdecydowała się nawet na napisanie czegoś od siebie, tylko kopiowała wpisy innych.
Ponadto autor recenzji w "Chicago Sun-Times" stwierdził, że to właśnie Andrea Riseborough powinna dostać Oscara. Porównał ją z występem Cate Blanchett, nominowanej w tej samej kategorii za występ w "Tar". Ten fragment wykorzystali producenci "To Leslie" w mediach społecznościowych. Tym samym złamali zapisy regulaminu Akademii Filmowej, zgodnie z którymi nie można porównywać się z innymi nominowanymi aktorami lub filmami.
Zgodnie z zapisami dotyczącymi Oscarów zakazane jest też kontaktowanie się członkami Akademii Filmowej, by promować film lub naciskać na jego nominację.
Akademia Filmowa zapowiedziała już, że sprawdza, czy w sprawie tegorocznych nominacji nie doszło do złamania przepisów. Akademia nie wspomniała dokładnie, o które nominacje chodzi - amerykańskie media od razu jednak zaczęły wskazywać, że wątpliwości dotyczą właśnie Riseborough.
Aktorka Christina Ricci skrytykowała najnowsze oświadczenie Akademii. “To śmieszne, że "niespodziewana nominacja (czytaj - na promocję aktorki nie wydano gigantycznych pieniędzy) za niesamowity występ kończy się dochodzeniem" - napisała Ricci. I gorzko stwierdziła, że najwidoczniej na Oscary zasługują wyłącznie filmy i aktorzy, których stać na drogie kampanie.
The Andrea Riseborough thing is a lot more layered than most people want to admit (between what it means for black folks, indie films, and the awards construct). But this quote from Christina Ricci is like... welcome to being a person of color in Hollywood pic.twitter.com/HEQC7nUvPM
812filmreviewsJanuary 30, 2023