"Wszystko wszędzie naraz" Daniela Kwana i Daniela Scheinerta - z 11 nominacjami - jest w tym roku faworytem oscarowego wyścigu. Film był w kinach wiosną i - jak się dowiadujemy - 27 stycznia wróci na nasze ekrany. Gdzie zobaczyć nominowane do Oscarów filmy? Zobaczcie nasz poradnik.
"Wszystko wszędzie naraz" to szalone połączenie kina akcji, komedii i science-fiction o niewiarygodnej bohaterce. Opowieść o mamie w średnim wieku, która natrafia na klucz do "multiwersum", czyli sieci przecinających się ze sobą światów. Dzięki nim może zbadać wszystkie drogi życiowe, którymi nie poszła - począwszy od gwiazdy filmowej do uznanego szefa kuchni. Twórcy filmu mogą zostać docenieni w kategoriach: najlepszy film, reżyseria, scenariusz oryginalny, aktor drugoplanowy (Ke Huy Quan), aktorka pierwszoplanowa (Michelle Yeoh), aktorka drugoplanowa (zarówno Jamie Lee Curtis, jak i Stephanie Hsu), muzyka, piosenka, kostiumy oraz montaż. Film "Wszystko wszędzie naraz" można zobaczyć na DVD, na Prime Video, a 27 stycznia wróci na nasze ekrany.
Po dziewięć oscarowych nominacji trafiło do "Duchów Inisherin" Martina McDonagha i "Na Zachodzie bez zmian" Edwarda Bergera. Nowa produkcja autora "Trzech billboardów za Ebbing, Missouri" to opowieść o nagle i jednostronnie zakończonej przyjaźni z akcją rozgrywającą się w latach 20. XX wieku na irlandzkiej wyspie. Film może dostać statuetki dla najlepszego filmu, reżysera, aktora pierwszoplanowego (Colin Farrell), aktora drugoplanowego (Brendan Gleeson, jak i Barry Keoghan), dla aktorki drugoplanowej (Kerry Condon), a także za scenariusz oryginalny, montaż i muzykę. "Duchy Inisherin" od 20 stycznia są w polskich kinach.
Film w reżyserii Edwarda Bergera oparty jest na znanej na całym świecie powieści Ericha Marii Remarque'a pod tym samym tytułem. To opowieść o młodym niemieckim żołnierzu na froncie zachodnim podczas I wojny światowej. Paul i jego towarzysze na własnej skórze doświadczają, jak początkowa euforia wojny przemienia się w desperację i strach, gdy walczą w okopach o swoje życie. Film może liczyć na Oscary za najlepszy film, pełnometrażowy film międzynarodowy, scenariusz adaptowany, zdjęcia, których autorem jest James Friend, fryzury i charakteryzację, muzykę, scenografię, dźwięk oraz efekty wizualne. To produkcja Netflixa, dostępna na tej platformie.
Na osiem Oscarów, w kategoriach najlepszy film, zdjęcia, których autorką jest Mandy Walker, w kategorii aktor pierwszoplanowy (Austin Butler), scenografia, dźwięk, fryzury i charakteryzacja, montaż i kostiumy - mogą liczyć twórcy "Elvisa". Film w reżyserii Buza Luhrmanna można zobaczyć na kilku platformach internetowych, m.in na HBO Max, Premiery Canal + czy Apple TV. To historia Elvisa Presleya - film pokazuje złożoną, ponad dwudziestoletnią relację króla rock and rolla z jego opiekunem Parkerem.
Na siedem statuetek mogą liczyć "Fabelmanowie", w których Steven Spielberg wraca do czasów swojego dzieciństwa. Opowiada o dorastaniu wrażliwego nastolatka, wielkiego miłośnika kina. Film dostał nominacje za najlepszy film, reżyserię, scenariusz oryginalny, muzykę, scenografię, a także dla aktorki pierwszoplanowej (Michelle Williams) i aktora drugoplanowego (Judd Hirsch). Film można od 30 grudnia oglądać w polskich kinach, wciąż są pokazy.
O sześć nagród - za najlepszy film, reżyserię, scenariusz oryginalny, zdjęcia autorstwa Floriana Hoffmeistera, montaż, a także dla aktorki pierwszoplanowej (Cate Blanchett) walczy "Tár" Todda Fielda. Ten film wejdzie do kin 24 lutego. Blanchett wciela się w nim w postać dyrygentki niemieckiej orkiestry, Lydii Tár. Lidia jest uważana za jedną z najwybitniejszych w swoim zawodzie.
Tyle samo szans na statuetki - w kategoriach najlepszy film, scenariusz adaptowany, montaż, piosenka, dźwięk i efekty wizualne - otrzymał "Top Gun: Maverick" Josepha Kosinskiego. Film był już w naszych kinach, dziś można go zobaczyć m.in na Premiery Canal + oraz w Playerze.
Oprócz "Wszystko wszędzie naraz", "Duchów Inisherin", "Na Zachodzie bez zmian", "Fabelmanów", "Tár", "Elvisa" i "Top Gun: Maverick" najlepszym filmem może zostać "Avatar: Istota wody" Jamesa Camerona, który wciąż dostępny jest w polskich kinach.
Kolejnym nominowanym w tej kategorii jest "Women Talking" Sarah Polley. Film na podstawie głośniej książki Miriam Toews to opowieść osadzona w autentycznych realiach menonickiej kolonii, w której dochodziło do gwałtów na kobietach. Nie ma na razie daty polskiej premiery.
Ostatnim z dziesiątki nominowanych do Oscara w kategorii "najlepszy film" jest Rubena Östlunda. Satyra na bogaczy z akcją na ekskluzywnym jachcie. Od 6 stycznia można go oglądać w polskich kinach.
Anę de Armas, nominowaną za główną rolę w filmie "Blondynka", można oglądać na Netflixie, a Brendana Frasera, nominowanego za rolę walczącego z otyłością i samotnością nauczyciela w filmie "Wieloryb", zobaczymy w polskich kinach od 17 lutego.
W kategorii aktor pierwszoplanowy nominowany jest też Paul Mescal za rolę w filmie "Aftersun". W naszych kinach będzie od 3 lutego, ale trwają już pokazy przedpremierowe. Mescal gra młodego tatę Caluma, on i jego córka Sophie wyjeżdżają razem do tureckiego kurortu. Podczas wspólnych wakacji stają się sobie bliżsi niż kiedykolwiek.
Nominację w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy otrzymał "IO" Jerzego Skolimowskiego. Trafił do kin we wrześniu 2022 roku, a teraz wraca na pojedyncze pokazy kinowe. Film luźno nawiązuje do "Na los szczęścia, Baltazarze!" Roberta Bressona. Jego głównym bohaterem jest osiołek, który występuje w cyrku.
95. gala rozdania Oscarów odbędzie się 12 marca. Po raz trzeci w karierze poprowadzi ją amerykański komik Jimmy Kimmel.
Do tej pory tylko jeden polski film zdobył statuetkę w kategorii, w której nominowany jest "IO". Była to "Ida" Pawła Pawlikowskiego (wtedy jeszcze kategoria nazywała się "najlepszy pełnometrażowy film nieanglojęzyczny").