Jeden z najstarszych i najpełniejszych rękopisów Biblii Hebrajskiej można oglądać w muzeum w Tel Awiwie. Za tydzień Kodeks Sassoona powędruje do USA, gdzie zostanie w maju sprzedany na aukcji w Nowym Jorku.
Specjaliści spodziewają się, że na aukcji w Sotheby's datowana na IX-X wiek, składająca się z 400 pergaminowych kart księga może zostać sprzedana za 30 milionów dolarów - informuje agencja AP. Do tej pory publiczność mogła oglądać ją tylko raz, kiedy w 1982 wystawiło ją British Museum.
Kodeks (przez naukowców sygnowany S1), wziął nazwę od nazwiska badacza i kolekcjonera manuskryptów i inkunabułów hebrajskich, który nabył rękopis w końcu lat dwudziestych za kwotę 350 funtów.
Istnieją trzy starożytne Biblie Hebrajskie z tego okresu - twierdzi profesor Josef Ofer z Uniwersytetu Bar Ilan: Kodeks Sassoona, Kodeks z Aleppo z X wieku i Kodeks Leningradzki z początku XI wieku. Tylko zwoje znad Morza Martwego i garść fragmentarycznych tekstów wczesnośredniowiecznych są starsze - mówi profesor.
Kodeks - zachęca dom aukcyjny - powstał, kiedy po siedmiu wiekach niemal całkowitego milczenia nastąpił bujny rozkwit hebrajskich manuskryptów.
Księga była do XIII wieku przechowywana w syryjskiej synagodze, która jednak została zniszczona. Zapiski wskazują, że potem trafiła do Salama bin Abi al-Fakhra, który miał ją przechować do czasu odbudowy synagogi. Nie została ona jednak odbudowana i nie wiadomo, co działo się z kodeksem do czasu, kiedy nabył go Sassoon; w księdze brakuje notatek z tego okresu.
Jego spadkobiercy sprzedali Kodeks w 1978 roku - brytyjski kolejowy fundusz emerytalny nabył ją za 320 tysięcy dolarów. Po 11 latach wyzbył się księgi na rzecz zapalonego kolekcjonera, uzyskując niemal dziesięciokrotność zainwestowanej kwoty - 3,19 miliona dolarów.
Aukcja Sotheby's ma odbyć się 16 maja w Nowym Jorku. Nie jest wykluczone, że cena manuskryptu przebije dotychczasowe rekordy: kolekcja zapisków Lonarda da Vinci została sprzedana przed trzydziestu laty Billowi Gatesowi za ponad 30 milionów dolarów, a w grudniu 2021 roku kolekcjoner Ken Griffin zapłacił ponad 43 miliony za oryginalny wydruk konstytucji USA.