Horrory, thrillery, science fiction, fantasy, czarne komedie, krwawe kino akcji, mroczne dramaty, dokumenty i filmy zupełnie szalone - to wszystko będzie można zobaczyć na Splat!FilmFest. Święto kina gatunkowego rozpoczyna się już w czwartek w Kinotece w Warszawie i w kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu.

REKLAMA

Na Splat!FilmFest prezentowane są przede wszystkim horrory, thrillery, science fiction, fantasy, czarne komedie, krwawe kino akcji, mroczne dramaty, dokumenty i filmy zupełnie szalone.

W Kinotece w Warszawie i w kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu kinomaniacy zobaczą najważniejsze premiery, nowości i przede wszystkim filmy starannie wyselekcjonowane oraz zapewniające dużo emocji.

Co ważne, tych produkcji nie można zobaczyć na żadnym innym festiwalu w Polsce - nie posiadają one jeszcze dystrybucji.

W tegorocznym programie jest prawie 40 tytułów pełnometrażowych. Większość z nich była pokazywana ostatnio na najbardziej prestiżowych światowych festiwalach filmowych w Cannes, Toronto, Locarno czy Sundance.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rozmowa z Moniką Stolat, dyrektorką artystyczną festiwalu

Filmem otwarcia 10. edycji festiwalu będzie "Zwierzę", przerażający, arthousowy horror prosto z festiwalu w Cannes. Jego bohaterką jest Nejma, młoda kobieta z południa Francji. Marzy o tym, aby profesjonalnie walczyć z bykami, ujarzmiać je i być blisko nich, ponieważ wzbudzają w niej głęboki szacunek. Ale zwierzęta na piaszczystej arenie nie są jej przeciwnikami - są nimi mężczyźni. Nejma uczy się obchodzić z bykami w towarzystwie grupki młodych facetów. Pewnej nocy po ostro zakrapianej imprezie budzi się poobijana i poharatana przez rogate zwierzę, a do tego jej kumple zaczynają ginąć w makabrycznych okolicznościach. Wygląda na to, że w okolicy na wolność wyrwała się zdziczała i krwiożercza bestia - opowiada Monika Stolat, dyrektorka artystyczna festiwalu.

W programie festiwalu znalazło się też dzieło króla absurdu Quentina Dupieuxa "Drugi akt". Jak informuje dziennikarka RMF FM Katarzyna Sobiechowska-Szuchta, tym razem reżyser naśmiewa się bez litości z przemysłu filmowego, kina niezależnego, poprawności politycznej, zagrożenia artystów przez sztuczną inteligencję. Prosta z pozoru historia szybko staje się przyjemnie zagmatwana, przewrotki fabularne zachwycają, a dialogi porażają swoją trafnością i dowcipem. W rolach głównych gwiazdy francuskiego i światowego kina Léa Seydoux oraz Vincent Lindon, który gra karykaturę siebie.

Splat!FilmFest to przede wszystkim filmy nowe, ale też klasyka gatunku. Z okazji 40-lecia premiery publiczność będzie miała okazję zobaczyć film "Szczury: Noc grozy". To klasyka włoskiego kina, dzieło czerpiące z sukcesów filmów, takich jak "Mad Max" czy "Ucieczka z Nowego Jorku". Klimatyczny horror, zostanie pokazany w odrestaurowanej wersji.