"Barbie" zarobiła w ciągu trzech tygodni ponad miliard dolarów. Film nadal utrzymuje się na pierwszym miejscu listy najchętniej oglądanych w kinach produkcji - poinformowała agencja AP, a studio Warner Bros, które jest dystrybutorem dzieła Grety Gerwig, zaczęło nazywać swój produkt "Barbilion".
Jako szefom dystrybucji nieczęsto zdarza nam się zaniemówić z powodu wyników filmu, ale "Barbillion" przeskoczył nawet nasze najbardziej optymistyczne prognozy - powiedzieli we wspólnym oświadczeniu Jeff Goldstein i Andrew Cripps, którzy nadzorują krajową i międzynarodową dystrybucję studia.
Dotychczas tylko 53 filmy zarobiły ponad 1 miliard dolarów, a "Barbie" jest najbardziej kasowym filmem wyreżyserowanym przez kobietę. Zrzuciła z podium "Wonder Woman", która zarobiła łącznie 821 milionów dolarów. Do pokonania pozostają jej jeszcze filmy współreżyserowane przez kobiety ("Frozen oraz "Kaptain Marvel").
"Barbie" zdobyła sobie szeroką publiczność nawet w Chinach, mimo że w ostatnich latach decydują się one na coraz większą izolację - zauważa portal CNN.
Profesor Michael Berry, dyrektor Centrum Studiów Chińskich z Uniwersytetu Kalifornijskiego, podkreśla, że w Państwie Środka, podobnie jak w innych krajach, dzieci dorastały z lalkami "Barbie", a film wykorzystuje to inteligentnie, zachęcając zarówno miłośników jak i zaprzysięgłych wrogów "Barbie".
Film jest również w stanie przemówić zarówno do ośmioletnich marzycieli, jak i do dorosłych widzów, którzy są w stanie zinterpretować film na zupełnie innym poziomie, pełnym ironii, humoru, seksualnych aluzji i alegorii - dodał.