Gala rozdania Złotych Globów. Wirtuoz skrzypiec z koncertem dla Ukrainy. I wielki powrót mistrza kina akcji. Oto najciekawsze wydarzenia kulturalne najbliższych dni.
Już dziś w nocy rozdanie Złotych Globów. Gala zacznie się ok. 2 w nocy naszego czasu. To pierwsza uroczystość po sporych zmianach, jakie zaszły w przyznającym te nagrody Hollywoodzkim Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej oskarżanym o korupcję i zachowania rasistowskie.
Kłopoty stowarzyszenia zaczęły się od publikacji wyników śledztwa "Los Angeles Times", które oskarżyło HSPZ o przyjmowanie łapówek oraz o konflikt interesów.
Gospodarzem wieczoru będzie komik Jo Koy. Film "Barbie" Grety Gerwig z dziewięcioma nominacjami jest faworytem 81. Złotych Globów. Osiem nominacji trafiło do twórców "Oppenheimera" Christophera Nolana, a po siedem otrzymały "Czas krwawego księżyca" Martina Scorsese i "Biedne istoty" Yorgosa Lanthimosa. Zrealizowana w koprodukcji brytyjsko-amerykańsko-polskiej "Strefa interesów" Jonathana Glazera powalczy o nagrody m.in dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego.
Amerykański wirtuoz Joshua Bell słynie ze swojej genialnej gry na skrzypcach. To również charyzmatyczny showman obdarzony poczuciem humoru. W najbliższą środę da koncert w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Joshua Bell zagra w Warszawie dla Ukrainy.
Bardzo się cieszę, że wracam do Warszawy po kilku latach przerwy i że spotkam się z polską publicznością - mówi w RMF FM artysta.
Będzie też INSO Lwowska Orkiestra Symfoniczna pod batutą Dalii Stasevskiej. Zabrzmi muzyka ukraińskich kompozytorów, ale też Chopin czy Wieniawski.
Dochód z koncertu zostanie przeznaczony zarówno na pomoc humanitarną na Ukrainie, jak i dla młodych utalentowanych ukraińskich artystów.
Jason Statham jako Clay w "Pszczelarzu" rzuca wyzwanie potężnej organizacji przestępczej. Mistrz kina akcji wciela się w agenta supertajnej jednostki specjalnej, który porzuca emeryturę, by stanąć w obronie słabszych.
Statham jako milczący twardziel słynie z pomagania słabszym, bezbronnym i zapomnianym. Jak wypadł w najnowszej roli, przekonamy się w piątek 12 stycznia, bo tego dnia film wchodzi do polskich kin.
"Pszczelarz" to film Davida Ayera, reżysera takich hitów jak "Legion Samobójców" i "Furia". W rolach drugoplanowych zdobywca Oscara Jeremy Irons i nominowana od Oscara Minnie Driver.
