Film "Entre les murs", francuskiego reżysera Laurenta Canteta, zdobył Złotą Palmę na 61. Festiwalu Filmowym w Cannes. Obraz opowiada o trudnych relacjach pomiędzy nauczycielem i uczniami jednej ze szkół imigranckiej dzielnicy Paryża. Nagrody za całokształt twórczości otrzymali Catherine Denevue i Clint Eastwood.
Szef jury, amerykański aktor Sean Penn, wyjaśnił, że od początku chciał nagrodzić film, który różniłby się znacznie od "hollywoodzkich superprodukcji". Podkreślił jednak, ze wcale nie musiał przekonywać pozostałych jurorów; decyzja była jednomyślna. Jury uznało, że ten film, w którym głównych ról nie grają zawodowi aktorzy, tylko nastoletni uczniowie miał w sobie "pewną magię", mimo że opowiada o sprawach bardzo prozaicznych.
Jeden z faworytów tegorocznego konkursu, dreszczowiec "Zamiana" Clinta Eastwooda nie został w ogóle wyróżniony. Twórca dostał tylko specjalną nagrodę za całokształt twórczości. Za najlepszego reżysera uznany został natomiast Nuri Bilge Ceylan, twórca tureckiego dramatu "Trzy małpy".
Z nagrody cieszy się także odtwórca głównej roli w ekranowej biografii Ernesto Che Guevary, Amerykanin Benicio Del Toro, który uznany został za najlepszego aktora. Szef jury podkreślił, że decyzja ta podjęta została jednomyślnie.
Nagrodę za najlepszy scenariusz zdobyli belgijscy bracia Dardenne'owie, twórcy dramatu „Cisza Lorny” o imigrantce z Kosowa. Specjalną nagrodę jurorów natomiast otrzymał film „Il Divo” o włoskiej mafii i byłym premierze Julio Andreottim.
Posłuchaj relacji korespondenta RMF FM, który zaobserwował m.in. jak na przyznanie Złotej Palmy zareagował sam twórca: