​Wieczorny pokaz filmu "Zezowate szczęście" uroczyście otworzy 46. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W tym roku obchodzimy stulecie urodzin Andrzeja Munka. A "Zezowate szczęście" to ostatni ukończony film przedwcześnie zmarłego reżysera. Z kultową rolą Bogumiła Kobieli.

Komedia Munka to historia życia Jana Piszczyka, oportunisty, któremu los ciągle płata figle. Obszerny przegląd filmów Andrzeja Munka w wersji odnowionej cyfrowo znajdzie się w tegorocznej sekcji pozakonkursowej Czysta Klasyka. Widzowie festiwalu będą mogli obejrzeć  zarówno fabularne, jak i dokumentalne filmy Munka, m.in "Błękitny krzyż" z 1955 roku i "Kierunek - Nowa Huta!" z 1951 czy "Człowiek na torze" z roku 1956.

Jak przypominają organizatorzy festiwalu w Gdyni urodzony dokładnie sto lat temu twórca takich filmów jak "Eroica" czy "Pasażerka" zmarł tragicznie w wypadku samochodowym w 1961 roku w wieku zaledwie 40 lat. Filmowy dorobek Andrzeja Munka zrealizowany w stosunkowo krótkim okresie zapewnił mu miejsce w gronie najważniejszych twórców polskiego kina. Był kluczową postacią słynnej polskiej szkoły filmowej, twórcą niesłychanie istotnym dla rozwoju kina artystycznego w kraju. Setna rocznica urodzin była dla nas doskonałym pretekstem, by zaplanować w Gdyni szeroko zakrojone przypomnienie jego twórczości, połączone z próbą nowego odczytania. Filmy Munka zachwycają dziś świeżością, poczuciem humoru, formą i autorskim stylem oraz sposobem w jaki reżyser mierzył się z najważniejszymi tematami naszej najnowszej historii. Zależy mi na tym, żeby Gdynia poza prezentacją nowego polskiego kina stała się też miejscem, gdzie reinterpretuje się klasykę, miejscem, gdzie kino staje się platformą do międzypokoleniowej dyskusji - mówi Tomasz Kolankiewicz, dyrektor artystyczny gdyńskiego festiwalu.

W programie festiwalu jest też prezentacja "Dekalogu Andrzeja Munka" w przestrzeni publicznej. Sentencje poświęcone pracy filmowca, zaczerpnięte z książki Marka Hendrykowskiego "Andrzej Munk" pojawią się w zaskakujących miejscach w centrum Gdyni.

W tym roku w Konkursie Głównym o Złote Lwy w Gdyni powalczy 16 tytułów. To m.in "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego o śmierci Grzegorza Przemyka, "Inni ludzie" Aleksandry Terpińskiej na podstawie poematu "Inni ludzie" Doroty Masłowskiej czy "Hiacynt" Piotra Domalewskiego, który opowiada o tajnej esbeckiej operacji przeciwko homoseksualistom w czasach PRL. Laureatów poznamy w sobotę 25 września wieczorem podczas gali zamknięcia festiwalu. Przewodniczącym jury jest w tym roku reżyser i scenarzysta Andrzej Barański.

Opracowanie: