Sofia Vergara jako Griselda Blanco, której bał się nawet Pablo Escobar. Serial "Griselda" to nowość od współtwórców słynnego "Narcos". Premiera w czwartek 25 stycznia w Netflixie. "Griselda miała wybitne zdolności manipulacyjne" - mówi w RMF FM Piotr Chomczyński, profesor Uniwersytetu Łódzkiego, socjolog i kryminolog zajmujący się tematami handlu narkotykami i organizacjami przestępczymi.
Akcja serialu rozgrywa się w latach 70. i 80. i jest to opowieść inspirowana życiem Kolumbijki, która stworzyła jeden z najlepiej prosperujących karteli narkotykowych w historii. Po zabiciu pierwszego męża, ponownie wyszła za mąż i wychowywała trzech synów. Sprawnie łączyła życie rodzinne z mrocznymi interesami. Dostała przydomek "matka chrzestna". Organizowała huczne imprezy na których kelnerzy na tacach, zamiast owoców i przekąsek, roznosili porcje kokainy.
Czasami na tych imprezach dochodziło do egzekucji - opowiada w RMF FM kryminolog Piotr Chomczyński. Griselda zmodernizowała przemyt narkotyków, w dużej mierze odpowiada za zabójstwa, które ściągnęła na Florydę. Z jej ręki zginęło około 200 osób. (...) Mimo, że nawet nie skończyła podstawówki potrafiła świetnie wyczuć biznes - opowiada Chomczyński.
Zaczynała jako pracownica seksualna. W otoczeniu silnie zmaskulinizowanym. Ale potrafiła operować nie tylko seksapilem, ale też wybitnymi zdolnościami manipulacyjnymi, które posiadała. Umiała przekonać ludzi, by dla niej pracowali - podkreśla Chomczyński.
Jak dodaje kryminolog zajmujący się tematami handlu narkotykami i organizacjami przestępczymi, "Griselda Blanco trafiła na 19 lat do więzienia, w tym czasie straciła 3 synów, którzy zostali zlikwidowani. Po wyjściu z więzienia oficjalnie wycofała się z biznesu. Zginęła w 2012 roku zastrzelona przez sicario w jednym ze sklepów". Na czym polega fenomen seriali o kartelach narkotykowych? Ludzie są ciekawi, co dzieje się za kurtyną. Świat karteli jest dla nich niedostępny, a seriale tę kurtynę odsłaniają - tłumaczy Piotr Chomczyński.
W serialu w rolę bezwzględnej kolumbijskiej matki chrzestnej wcieliła się Sofia Vergara. Aktorka znana do tej pory z ról komediowych i z komediowego sitcomu. Aby wiarygodnie stworzyć postać inspirowaną Griseldą Blanco musiała całkowicie zerwać ze swoim poprzednim wizerunkiem. "Nie chciałam, aby ktokolwiek patrząc na Griseldę widział mnie albo Glorię Pritchett. Chciałam wejść do głowy Griseldy i naprawdę postarać się zrozumieć jej mentalność, skąd pochodziła" - mówi aktorka i producentka serialu, która nad "Griseldą" pracowała aż 10 lat.