Pokazem filmu "Potop Redivivus" - zrekonstruowanego cyfrowo i na nowo zmontowanego filmu Jerzego Hoffmana - rozpoczął się 39. Festiwal Filmowy w Gdyni. W tym roku o główną nagrodę festiwalu - Złote Lwy - walczyć będzie 13 filmów.
Otwierając festiwal nowy dyrektor artystyczny Michał Oleszczyk powiedział, że duże znaczenie ma dla niego "dowartościowanie" młodego kina. To jest dla mnie bardzo ważny konkurs. Widać w nim przyszłość polskiego kina - ocenił Oleszczyk.
Zaprezentowany podczas inauguracji festiwalu "Potop Redivivus" został odrestaurowany i na nowo zmontowany pod nadzorem artystycznym reżysera. Film skrócono z ponad pięciu do trzech godzin. Digitalizacji obu części "Potopu", który premierę miał w 1974 roku, dokonano w ramach projektu Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej, dzięki finansowemu wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Film ma trafić na ekrany kin 3 października - 40 lat po pierwszym pokazie. Dyrektor Filmoteki Narodowej Tadeusz Kowalski podkreślił, że mimo skrócenia filmu, dzieło Hoffmana zostało zrekonstruowane cyfrowo w całości.
Mam nadzieję, że ten film państwa nie zawiedzie. 40 lat temu był pokazany na I Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdańsku i uzyskał Grand Prix. To też byłby 40. festiwal gdyby nie luka, która powstała z powodu stanu wojennego - powiedział Hoffman.
W konkursie głównym 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni rywalizować będzie 13 filmów, w tym sześć premier. Będą to: "Bogowie" (reż. Łukasz Palkowski), "Kebab i Horoskop" (reż. Grzegorz Jaroszuk), "Fotograf" (reż. Waldemar Krzystek), "Hardkor disko" (reż. Krzysztof Skonieczny), "Jack Strong" (reż. Władysław Pasikowski), "Jeziorak" (reż. Michał Otłowski), "Miasto' 44" (reż. Jan Komasa), "Obietnica" (reż. Anna Kazejak), "Obywatel" (reż. Jerzy Stuhr), "Pod Mocnym Aniołem" (reż. Wojciech Smarzowski), "Onirica - Psie Pole" (reż. Lech Majewski), "Sąsiady" (reż. Grzegorz Królikiewicz) i "Zbliżenia" (reż. Magdalena Piekorz).
(mn)