Aktor teatralny, radiowy i filmowy, piosenkarz, satyryk - człowiek orkiestra. Odtwórca kultowych ról - wystarczy wspomnieć Ambrożego Kleksa - i legendarny Franek Kimono. Jego głos zna każdy Polak. Piotr Fronczewski obchodzi dzisiaj swoje 71. urodziny.

Piotr Fronczewski urodził się w 1946 roku w Łodzi. Zadebiutował już 12 lat później, w filmie "Wolne miasto" Stanisława Różewicza. Jednak to nie była jego pierwsza styczność z aktorstwem. Już jako ośmiolatek został zauważony przez redaktorkę dziecięcego programu na jednym ze spotkań w Teatrze Syrena. Zaczął występować w telewizji, potem również w spektaklach.

Jak mówi, aktorstwo wybrał po trosze z lenistwa, ponieważ nie był zbyt dobry w naukach ścisłych. Choć kariery aktorskiej z początku nie planował, ostatecznie ukończył nauki teatralne na PWST w Warszawie. Jego rocznik został uznany za jeden z najlepszych w historii. Studiował w towarzystwie m.in Andrzeja Seweryna, Daniela Olbrychskiego, czy Macieja Englerta. Studia ukończył z wyróżnieniem i dostał po nich angaż w Teatrze Narodowym, kierowanym wówczas przez Kazimierza Dejmka.

Jego dorobek artystyczny prezentuje się imponująco. Wszyscy znają i kochają tytułowego bohatera z "Akademii Pana Kleksa", gdzie uczył i bawił tysiące dzieci w całej Polsce. Każdy też na pewno zna perypetie "Rodziny zastępczej" i jej głowy - sympatycznego Jacka Kwiatkowskiego. Dodatkowo na początku lat 80. zaskoczył widzów postacią śpiewającego Franka Kimono, którego utwory szybko zyskały dużą popularność.

W trakcie swojej kariery zdobył ponad 20 nagród filmowych, w tym Superwiktora za całokształt pracy artystycznej. Warto wspomnieć, że Piotr Fronczewski przez wiele lat był związany z radiem RMF FM, gdzie wraz z Piotrem Metzem prowadził program "Koniec Wieku". Na antenie radia czytał też "Harry’ego Pottera" oraz fragmenty powieści "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna.

Życzymy aktorowi wszystkiego dobrego! 

(iw)