Do Paula McCartneya wróciła gitara, którą skradziono mu w 1972 roku. To efekt poszukiwań, które prowadzone były od kilku lat.
Jak pisze BBC, Paul McCartney kupił gitarę basową Höfner 500/1 w 1961 r. w Hamburgu. Nagrywał na niej takie hity Beatlesów jak "Love Me Do" i "She Loves You". Instrument stracił w 1972 r. Ukradziono mu go w Londynie - z samochodu, którym przewożono instrumenty.
Inspiracją do poszukiwań gitary po latach był apel McCartneya, który był do niej szczególnie przywiązany. Powstała specjalna strona internetowa, założona przez zespół ludzi zaangażowanych w sprawę. Można na niej przeczytać, że prowadzone od 2018 r. poszukiwania nabrały rozpędu w maju 2023 r. Po tym, jak o akcji informowały media z całego świata, zaczęły spływać sygnały, które pomogły odtworzyć losy instrumentu.
Na stronie poszukiwań możemy przeczytać, że po kradzieży gitara została sprzedana właścicielowi pubu w londyńskiej dzielnicy Notting Hill. Na razie nie ujawniono, co dokładnie działo się z nią dalej i jak trafiła na strych domu w południowo-wschodniej Anglii, gdzie ją znaleziono.
"Bas jest kompletny i wciąż w oryginalnym futerale. Będzie wymagał pewnych napraw, aby ponownie nadawał się do gry, ale zespół profesjonalistów może z łatwością je przeprowadzić" - deklarują na swojej stronie poszukiwacze.
Jak pisze BBC, gitara wróciła do McCartneya w grudniu 2023 r., ale dopiero teraz poinformowano o tym opinię publiczną. Autentyczność instrumentu została potwierdzona przez producenta. Na stronie muzyka czytamy, że jest on ogromnie wdzięczny wszystkim zaangażowanym w szukanie gitary.
Więcej zdjęć odnalezionej gitary McCartneya można znaleźć tutaj.