Kontrowersyjny rosyjski reżyser Aleksander Sokurow ostrzegł w Cannes przed "moralną dekadencją Zachodu" i - ku osłupieniu publiczności - zapewnił, że takiej moralnej dekadencji nigdy nie było w Związku Radzieckim.
Sokurow oskarżył Hollywood o "kulturowy totalitaryzm", który - jego zdaniem - jest "gorszy od totalitaryzmu komunistycznego". Posłuchaj relacji korespondenta RMF Marka Gładysza:
Dodajmy, że wraz z Sokurowem do Cannes przyjechał rosyjski wiceminister kultury, który przedstawił tam projekt reformy rosyjskiego kina. Zasugerował, że Kreml zamierza odgrywać większą rolę w wyborze tematów, filmowanych przez rosyjskich reżyserów.
10:00