2 października od wczoraj to już nie tylko rocznica upadku powstania, ale także data otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego. Wszystko po wielu latach starań. W wydarzeniu brali udział kombatanci, żołnierze Armii Krajowej i mieszkańcy miasta.
Ekspozycja złożona jest z kilku części - odpowiadających kolejnym etapom powstania. Parter poświęcony jest wybuchowi Powstania Warszawskiego, na antresoli pokazano jego przebieg. Pierwsze piętro - jak mówi dyrektor muzeum Jan Ołdakowski - będzie poświęcone ostatnim dniom powstania.
Ostatnie miejsce zamykające naszą opowieść to jedyna wigilia w Warszawie w XX wieku, której właściwie nie było. Wigilia 1944 roku, którą Warszawiacy spędzili w obozach.
W uroczyście otwartym wczoraj Muzeum Powstania Warszawskiego można pooglądać zdjęcia, ale i przedmioty związane z codziennym życiem i walką w oblężonej Warszawie.
Zaglądając przez specjalne wizjery można zobaczyć między innymi fotografie z getta warszawskiego, na specjalnym telebimie są wyświetlane archiwalne filmy. Z głośników rozlegają się serie karabinów, wybuchy bomb, słychać też odgłos bicia serca.
Możemy usłyszeć dźwięki ulicy warszawskiej, walki, strzelaniny. Wszystko jest bardzo prawdziwe. Powróciły tragiczne wspomnienia- mówi jedna ze zwiedzających. Posłuchaj:
Autorzy ekspozycji pomyśleli też o zwiedzających wystawę dzieciach - w sali "Małego Powstańca" przygotowano kopie powstańczych zabawek oraz narzędzia używane w pracy w powstańczej poczcie.
Otwarcie stałej ekspozycji poprzedził koncert jazzowego kwartetu Tomasza Stańko, który wykonał utwór "Wolność w Sierpniu" specjalnie przygotowany na tę okoliczność. Komponując muzykę, starał się przywołać wszystko, co wiedział, słyszał i czytał o Powstaniu Warszawskim. Jak sam mówi, ważny był „Kanał" Andrzeja Wajdy oraz „Kolumbowie" Romana Bratnego.
To był czas bardzo specyficzny, czas wolności, czystej idei, bohaterstwa, samych najbardziej wzniosłych ludzkich uczuć. W warunkach zagrożenia życia, w ciągłym widmie śmierci, tworzył się pewien wyjątkowy nastrój, stan bardzo silnego wzruszenia - mówi muzyk o swoich inspiracjach.
Podczas otwarcia muzeum otrzymało proporzec kompanii "Zemsta" batalionu "Pięść", który cudem ocalał z powstania. Od listopada muzeum będzie można zwiedzać codziennie.