Nowy film Woody'ego Allena, "Zakochani w Rzymie", debiutuje w polskich kinach. Włoska stolica to kolejne po Londynie, Barcelonie i Paryżu europejskie miasto, które reżyser zdecydował się sportretować na dużym ekranie.

Rzym

"Zakochani w Rzymie" to nakręcona w Italii komedia o Amerykanach i Włochach oraz o ich miłosnych rozterkach. Autorem scenariusza jest sam Allen. Gra też reżysera operowego, pracującego nad koncertem pieśni żałobnych. Lubię scenę, w której opowiada żonie o swoim ilorazie inteligencji. "Mam 160" - mówi. "Chyba liczyłeś to w dolarach, w euro wyszedłby dużo niższy" - odpowiada żona. Penelope Cruz gra w tej komedii piękną prostytutkę, Alec Baldwin jest architektem Johnem, który przeżywa drugą młodość, a Roberto Benigni wcielił się w postać przeciętnego mieszkańca Rzymu, który nagle staje się celebrytą. To zbiór czterech różnych opowieści, pierwotnie film miał nosić tytuł "Bop Decameron" i nawiązywać do renesansowego arcydzieła Giovanniego Boccaccia "Dekameron".

Barcelona

Allen sportretował stolicę Katalonii w filmie "Vicky Cristina Barcelona". Bohaterkami zrobił dwie młode Amerykanki: Vicky (Rebecca Hall) i Cristinę (Scarlett Johansson), które przyjeżdżają na wakacje do Barcelony. Obie dają się wciągnąć w niekonwencjonalną, romantyczną i seksualną przygodę z Juanem Antonio, charyzmatycznym malarzem, uwikłanym w burzliwą i skomplikowaną relację ze swoją byłą żoną, Marią Eleną. Tę parę grali Javier Bardem i Penelope Cruz.

Londyn

Do Londynu Allen zajrzał, kręcąc w 2005 roku "Match Point", doskonały dreszczowiec psychologiczny wyświetlany w Polsce pod tytułem "Wszystko gra". Głównym bohaterem jest znudzony karierowicz Chris (Jonathan Rhys Meyers) - ekstenisista z ambicjami, który zarabia na życie jako trener w klubie dla zmanierowanej high-society. Rok później reżyser zrobił komedię kryminalną "Scoop - Gorący temat". Jego bohaterką jest amerykańska studentka dziennikarstwa (Scarlett Johansson), która przyjeżdża do Londynu na wakacje. Kiedy przypadkowo wplątuje się w śledztwo w sprawie niewyjaśnionych morderstw, postanawia napisać na ten temat artykuł wszech czasów i zająć się poszukiwaniem mordercy na własną rękę. Jednak sprawa mocno się komplikuje, gdy dziewczyna zakochuje się w namiętnym brytyjskim arystokracie, który jest jednocześnie głównym podejrzanym.

Paryż

Za "O północy w Paryżu" Woody Allen dostał niedawno Oscara, w kategorii "najlepszy scenariusz oryginalny". To trochę komedia romantyczna, a trochę science-fiction, bo bohaterowie przenoszą się w czasie. Gil (Owen Wilson), zdolny, lecz roztargniony scenarzysta z Hollywood, oraz jego narzeczona Inez (Rachel McAdams), podróżują po Paryżu wraz z bogatymi rodzicami Inez. W trakcie wycieczki wychodzą na jaw skrywane dotąd wzajemne niechęci narzeczonych. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy przypadkiem do Gila i Inez, dołącza pseudo-intelektualista Paul (Michael Sheen). Film pokazywany był na otwarcie Festiwalu Filmowego w Cannes, wiele się o nim mówiło i pisało również dlatego, że wystąpiła w nim żona ówczesnego prezydenta Francji, Carla Bruni.

Kto następny?

Wiele europejskich miast ubiega się o to, by Allen nakręcił właśnie u nich swój film. Często na zasadzie koproducenta. Praga, Kopenhaga, Warszawa, Kraków? Woody Allen na razie odpoczywa od Europy. W jednym z wywiadów ujawnił, że jego następny film rozgrywać się będzie w Nowym Jorku i San Francisco.

Jeśli jednak Woody Allen zdecydowałby się na Europę, ba! na Polskę, to Waszym zdaniem, w którym z miast i o czym powinien nakręcić film. Czekamy na Wasze propozycje w komentarzach pod artykułem, a także odpowiedzi w sondzie.