Kto i dlaczego umieścił w internecie finałową część najnowszej serii BBC o Sherlocku Holmesie? W rolę tytułową wcielił się ponownie znany brytyjski aktor, Benedict Cumberbatch.
W niedzielę brytyjska korporacja wyemitowała premierowy odcinek, ale dzień wcześniej był on już dostępny w sieci. Towarzyszyły mu trzy sekundy zapowiedzi spikera z pierwszego kanału rosyjskiej telewizji państwowej, która wykupiła prawo do emisji serialu.
Nie powinna go jednak w żaden sposób pokazywać przed premierą w Wielkiej Brytanii.
Korporacja zwróciła się do widzów z prośbą o nierozpowszechnienie nielegalnego materiału i nie pozbawianie tym samym fanów Sherlocka Holmesa prawa do przeżywania jego przygód we właściwej technicznie jakości i odpowiednim czasie.
BBC stara się ustalić dokładne okoliczności wycieku. Według komentatorów, niewykluczone, że uczyniono to w geście politycznej zemsty za działalność rosyjskiej sekcji BBC. Po ogłoszeniu planów jej rozbudowania i zwiększenia działalności programowej, Kreml nie krył swego niezadowolenia. Podobnie było po próbie zamrożenia konta telewizji Russia Today, które obsługuje brytyjski bank Nat West. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa oskarżył wówczas wprost BBC o działania wymierzone w rosyjskie interesy i zapowiedział reperkusje.
Jeśli finałowy odcinek najnowszej serii o Sherlocku Holmesie faktycznie wyciekł do internetu z zemsty, byłby to pierwszy przykład politycznego posłużenia się serialem telewizyjnym, w celu uderzenia w korporację, która go wyprodukowała.
(j.)