Na bankiecie noblowskim, który odbył się wczoraj w sztokholmskim Ratuszu podano zupę kalafiorową z krewetkami królewskimi, comber z jelenia i sorbet z jeżynami ze szwedzkiej wyspy Gotlandia. Menu tradycyjnie utrzymywane było w tajemnicy do ostatniej chwili.
Tegoroczne menu ułożone zostało przez utytułowanych szefów kuchni Klasa Lindberga oraz Daniela Roosa. Wykwintne dania dla 11 goszczących w Sztokholmie noblistów oraz 1250 gości przez 4 dni przygotowywało 43 kucharzy. Posiłki roznosiło 260 kelnerów.
Po raz pierwszy podano herbatę Alfreda Nobla, której mieszankę stworzono na podstawie dokumentów z archiwów fundatora nagrody.
Główny stół, przy którym zasiedli nobliści oraz szwedzka rodzina królewska, ozdobiony został różami upiętymi w finezyjne mosty. Do dekoracji całej sali wykorzystano 15 tys. kwiatów podarowanych przez włoskie miasto San Remo, gdzie 10 grudnia 1896 roku zmarł Nobel.
Wieczór uświetnił gościom występ Szwedzkiego Królewskiego Baletu. Bankiet zakończył się tańcami w Złotej Sali sztokholmskiego Ratusza. Oddzielny bankiet odbył się w Grand Hotelu w Oslo na cześć laureatów Pokojowej Nagrody Nobla.