Amerykańska piosenkarka Christina Aguilera wyznała na łamach prasy, że bardzo ciężkie jest wychowywanie dzieci bez ojca. Artystka uważa, że opieka nad synem wyczerpuje ją i gdyby nie pomoc innych mogłaby sobie nie poradzić.
W 2010 roku Christina Aguilera rozwiodła się ze swoim ówczesnym mężem Jordanem Bratmanem po 8 latach związku. Decyzją sądu opiekę nad ich kilkuletnim synem, Maxem, otrzymała piosenkarka. Teraz, w wywiadzie dla magazynu "Marie Claire" przyznaje, że samotne wychowywanie dziecka nie jest łatwym zadaniem. Wychowanie dziecka bez ojca jest trudne i bardzo wyczerpujące - żaliła się gwiazda.
Jednocześnie piosenkarka zaznaczyła, że nie ma pretensji do byłego męża, który pomaga jej w obowiązkach rodzicielskich. To nie on jest problemem, bo wspaniale zachowuje się jako ojciec i jest zaangażowany w wychowanie Maxa - podkreśliła. Nasz syn jest dla nas najważniejszy. Moja rodzina, przyjaciele i dobrzy ludzie pomagają mi, dzięki czemu jestem w stanie kontynuować moją karierę - powiedziała wokalistka. Gdyby nie pomoc innych, nie dałabym sobie jednak rady - zaznaczyła na koniec Christina Aguilera.
W ostatnim okresie piosenkarka jest niezwykle zapracowaną osobą. Od początku 2011 roku uczestniczyła w produkcji pierwszej edycji amerykańskiego programu "The Voice", w którym pełniła rolę jurorki. Praca na planie talent show zaowocowała współpracą z jednym z pozostałych członków jury, Adamem Levine'm, oraz jego grupą Maroon 5. Artyści nagrali razem utwór "Moves Like Jagger", który prawie natychmiast stał się wielkim przebojem.