Piosenkarka Beyoncé Knowles oraz jej maż, raper Jay-Z, powitali na świecie córkę. Dziewczynka o imieniu Blue Ivy Carter jest pierwszym dzieckiem gwiazdorskiej pary. Z całego świata płyną gratulacje od fanów.
Blue Ivy przyszła na świat ostatniej nocy w nowojorskim szpitalu Lenox Hill Hospital, niedaleko mieszkania piosenkarki. Podczas porodu cały czas obecny był mąż Beyoncé. Według informatora gazety "Houston Chronicle", dziecko i matka mają się dobrze.
Narodziny potwierdzają przyjaciele popularnej pary, m.in. Gweneth Paltrow, która na Twitterze napisała : "Witaj na świecie Blue Ivy! Już Cię kochamy". Paltrow rozwiała tym samy pojawiające się wątpliwości na temat imienia noworodka.
Serwis Twitter został zasypany gratulacjami dla młodych rodziców, przesyłanymi zarówno przez przyjaciół z branży, jak i fanów obojga artystów.
Według New York Daily News, Beyoncé przyjęto do szpitala pod nazwiskiem Ingrid Jackson. Wcześniej piosenkarka miała zarezerwować na czas porodu całe piętro w nowojorskim szpitalu. Zapłaciła za to - bagatela - 1,3 mln dolarów.
Plotki na temat rzekomego porodu Beyoncé pojawiły się po raz pierwszy 30 grudnia. Szybko zdementowała je siostra piosenkarki, Solange Knowles, zawiadamiając fanów, że gwiazda spędziła sylwestrową noc w rodzinnym domu, a nie w szpitalnym łóżku.
Beyoncé poinformowała opinie publiczną o swojej ciąży w trakcie sierpniowego rozdania nagród MTV Music Awards. Podczas jednego z koncertów artystka wyznała, że była wówczas w szóstym miesiącu. Tym samym ucięła internetowe spekulacje na temat udawania, że jest w stanie błogosławionym. Pojawiły się one po jednym z wywiadów, w trakcie którego brzuch piosenkarki miał podobno zgiąć się w nienaturalny sposób.
Daily Mail