Gwiazdy ekranizacji dramatu "Romeo i Julia" z 1968 roku w reżyserii Franca Zeffirellego pozywają studio Paramount Pictures. Odtwórcy głównych ról - Olivia Hussey i Leonard Whiting - zarzucają twórcom, że nagrali i rozpowszechnili ich nagą scenę. Gdy występowali w filmie, oboje byli niepełnoletni.
Rola Romea była dla Leonarda Whitinga debiutancka. Miał wówczas 16 lat. Partnerująca mu Olivia Hussey - filmowa Julia - była o rok młodsza i miała już pewne doświadczenie aktorskie.
Film Zeffirellego do dziś uważa się za jedną z najlepszych ekranizacji wielkiego dzieła Szekspira. Film zdobył dwa Oscary (na cztery nominacje). Na sukces złożyła się m.in. doskonała scenografia, kostiumy, wspaniałe zdjęcia Pasquale De Santisa, a także poruszająca muzyka Nino Roty. Nie bez znaczenia była znakomita gra młodziutkich aktorów: oboje zgarnęli Złote Globy w kategoriach najbardziej obiecujący aktor i aktorka.
Mimo pochwał krytyków i widowni, obraz wzbudzał też kontrowersje - chodziło o scenę, w której widać nagie pośladki Whitinga i piersi Hussey. Po latach okazuje się, że młodzi aktorzy nie czuli się podczas jej kręcenia komfortowo. Twierdzą, iż reżyser zapewniał, że ich nagie ciała nie zostaną sfilmowane ani pokazane na ekranie. W dniu kręcenia sceny Franco Zeffirelli miał jednak nadużyć zaufania nastoletnich aktorów i nakłonić ich do rozebrania się. Jak zaznaczyli w pozwie, od 55 lat zmagają się z psychiczną i emocjonalną traumą.
Pozew został złożony w Sądzie Najwyższym w Santa Monica. Jest w nim zawarte oskarżenie o wykorzystanie seksualne i rozpowszechnianie nagich zdjęć nieletnich. Aktorzy domagają się od wytwórni Paramount Pictures odszkodowania przekraczającego 500 mln dolarów.
Kilka lat temu Olivia Hussey broniła rozbieranej sceny. W wywiadzie udzielonym w 2018 r. serwisowi Variety powiedziała, że "była potrzebna dla filmu", a Zeffirelli "nakręcił ją gustownie". Także ponad 4 lata temu podkreśliła w rozmowie z Fox News, że "nagość była już wtedy powszechna w europejskich filmach", a podczas kręcenia sceny zupełnie zapomniała, że nie ma na sobie ubrań.