Dokładnie 30 lat temu został zamordowany jeden z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych twórców światowego kina - włoski reżyser, poeta i filozof Pier Paolo Pasolini. Mimo wznawianego śledztwa do dziś nie wiemy, dlaczego musiał zginąć.
Pasolini prowokował, zmuszał do myślenia, był niejednoznaczny w swoich poglądach politycznych. Marksista i ateista, a z drugiej strony rozumiał wartość tradycji religijnej kształtującej też tradycję kulturalną - mówi Joanna Wojnicka, filmoznawca z Uniwersytetu Jagielońskiego.
Szukał mitów, gdzieś w przeszłości. Potem je uwspółcześniał lub nie – dodaje krytyk Łukasz Maciejewski. Wszak do arcydzieł Pasoliniego – jak dodaje – należą i „Ewangelia do św. Mateusza”, ale i „Dekameron”, „Powieści Kanterberyjskie” czy „Kwiat tysiąca jednej nocy”.
Ale Pasolini nie stronił także od skandali. Nie ukrywał również homoseksualnych preferencji. I musiał za to zapłacić. Do dziś jednak niewiadomo, kto zlecił zabójstwo reżysera. A w hipotezy o zemście seksualnego partnera nikt nie chce uwierzyć.