Dokładnie 25 lat temu w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie odbyła się premiera filmu "Pan Tadeusz". Ekranizacja poematu Adama Mickiewicza zebrała różne opinie, ale jedno jest pewne - zdobyła serca widzów.

"Co mnie obchodzi, że pan jest zdolny? Do kamery proszę grać"

W Radiu RMF24 nasz dziennikarz Michał Gardyas rozmawiał z tytułowym Tadeuszem, Michałem Żebrowskim. Jak aktor wspomina pracę na planie u Andrzeja Wajdy?

Pamiętam, jak Wajda powiedział do mnie: panie Michale, błagam! Co mnie obchodzi, że pan jest zdolny? Niech pan się do kamery odwróci, proszę nie grać tyłem. Do kamery proszę grać! - wspomina pracę na planie Michał Żebrowski 25 lat po premierze.

"To było moje pięć minut"

Michał Gardyas pytał aktora o to, jak trafił do filmu. To było wtedy moje pięć minut. Jest w pewnym momencie moda na aktora, jest taki czas. Niektórym przychodzi to wtedy, gdy są młodsi, innym gdy są starsi. Byłem dwa dni po ukończeniu zdjęć w 'Ogniem i Mieczem'. Wtedy pojechałem na plan do Wajdy - opowiada Żebrowski.

Do udziału w filmie Wajda zaprosił całą plejadę gwiazd rodzimego kina, jak Andrzej Seweryn (Sędzia), Daniel Olbrychski (Gerwazy) oraz Jerzy Bińczycki (Maciej Królik-Rózeczka), Bogusław Linda (Jacek Soplica, ksiądz Robak), Marek Kondrat (Hrabia), Grażyna Szapołowska (Telimena).

Tytułowego Tadeusza grał Michał Żebrowski, a jego ukochaną Zosię - Alicja Bachleda-Curuś.

Z kim Michałowi Żebrowskiemu pracowało się najlepiej? Aktor przyznaje, że najmocniejsza nić porozumienia pojawiła się między nim a Andrzejem Sewerynem. Dlaczego? Posłuchajcie całej rozmowy Michała Gardyasa:


"Pan Tadeusz" Andrzeja Wajdy ma już 25 lat

Spotkanie wielkiego, narodowego poety z wielkim narodowym reżyserem - pisano 25 lat temu we francuskiej prasie. Dokładnie 22 października 1999 r. odbyła się uroczysta premiera filmu "Pan Tadeusz" w reż. Andrzeja Wajdy.

Choć film zdobył serca widzów, to opinie krytyków były podzielone. W oczach Zygmunta Kałużyńskiego wyreżyserowany przez Wajdę "Pan Tadeusz" to "film niezrozumiały".

Do mnie przynajmniej jedna trzecia tekstu nie doszła, bo była niechlujnie powiedziana przez aktorów - zaznaczył krytyk. W podobnym tonie wypowiedział się Tomasz Raczek,  który pisał: "odkąd podano oficjalnie, że 'Pan Tadeusz' został zgłoszony do Oscara, zadaję sobie pytanie, czy ktoś za granicą zrozumie Pana Tadeusza".

W premierze w Krakowie ćwierć wieku temu wzięła udział m.in. noblistka Wisława Szymborska.

Rekordowy "Pan Tadeusz"

"Pan Tadeusz" został polskim kandydatem do Oscara w kategorii film nieanglojęzyczny. Nie znalazł jednak uznania w oczach amerykańskich krytyków.

Warto zwrócić uwagę, że w Polsce osiągnął niebagatelny sukces frekwencyjny, przyciągając do kin przeszło 6 milionów widzów. "Pan Tadeusz" stał się po "Ogniem i Mieczem" (1999) najchętniej oglądanym filmem w polskich kinach po 1989 r. W późniejszych latach nie dorównały mu nawet wielkie amerykańskie produkcje, jak "Avatar" (2009 r.) czy wcześniej "Titanic" (1998 r.).

Przy budżecie 12,5 miliona złotych zarobił ponad 82 miliony.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: