Policjanci z Kielc poszukują 34-letniego Aleksandra Z., właściciela kantoru. Mężczyzna zniknął wraz z pieniędzmi, powierzonymi mu przez inne osoby. Informację o podejrzanym zniknięciu 34-latka wraz z milionami cudzych pieniędzy otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Z ustaleń dziennikarza RMF FM Krzysztofa Kota, który potwierdził informację od naszego słuchacza, wynika, że na policję zgłosiło się już kilka osób poszkodowanych przez Aleksandra Z. Po ich przesłuchaniu wiadomo, że 34-latek na pewno przywłaszczył sobie 650 tysięcy złotych. Przez cały czas zgłaszają się jednak kolejni poszkodowani. Wszystko wskazuje więc na to, że kwota, z którą uciekł, będzie znacznie wyższa. Nieoficjalnie mówi się nawet o 5 milionach złotych.
Policja potwierdziła także, że z poszukiwanym mężczyzną nie ma kontaktu co najmniej od poniedziałkowego wieczora.
Aleksander Z. nie tylko prowadził kantor, inwestował także środki powierzone mu przez inne osoby. Część przedsiębiorców przechowywała także u niego pieniądze. Kantor 34-latka miał opinię "bardzo bezpiecznego", bo zainstalowano tam najnowsze urządzenia zabezpieczające przed kradzieżą.