Wybuch w zakładach chemicznych w Oświęcimiu

Do wybuchu doszło przy ulicy Chemików w Oświęcimiu, w zakładzie produkującym m.in., środki ochrony roślin czy tworzywa sztuczne. Nie ma jednak zagrożenia chemicznego dla mieszkańców Oświęcimia i okolic.

Jekiełek przekazał, że kontaktował się z kierownictwem zakładu i otrzymał informację, że nikt nie został poszkodowany. Pracownicy ewakuowali się przed eksplozją i są bezpieczni.

Około godz. 18:46 w urządzeniu do oczyszczania powietrza w instalacji do przeróbki kauczuku nastąpił zapłon. Nie palą się budynki, lecz instalacja zewnętrzna między nimi. Służy ona do oczyszczania pary wydostającej się z instalacji - powiedział mł. bryg. Zbigniew Jekiełek.

Jekiełek dodał, że akcja gaszenia z pewnością potrwa dłuższy czas, co najmniej kilka godzin. To duży pożar który, oprócz instalacji do przeróbki kauczuku objął także dwie hale produkcyjne. Ogniem objęta jest powierzchnia około 8 tysięcy metrów kwadratowych. W akcji uczestniczy wiele jednostek strażaków. Na miejsce kierowane są także następne zespoły -  miedzy innymi zastępy chemiczne - mówi Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej.

Było czuć wstrząs jakby. Wyraźny huk, aż się szyby zatrzęsły - mówił jeden z Słuchaczy, dzwoniący na Gorącą Linię RMF FM. Kolejny mówił o tym, że słychać głośne syreny strażackie Widać żywy ogień, duże zadymienie.

Na miejscu pracowało 28 zastępów straży pożarnej. Był także specjalny zespół ratownictwa chemicznego, który kontrolował jakość powietrza. 

Rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka poinformowała, że nieprzejezdna jest w tej chwili ulica Unii Europejskiej, która przebiega wzdłuż zakładów. Została wyłączona z ruchu, by ułatwić dojazdu na miejsce służbom ratunkowym. Przejezdna jest natomiast równoległa do niej krajowa 44.