Koniec ewakuacji lotniska w Modlinie. "Służby sprawdziły terminal i rejon lotniska - nie znaleziono żadnego ładunku wybuchowego" - mówi RMF FM rzecznik policji w Nowym Dworze Mazowieckim. "Będziemy domagać się odszkodowania od sprawcy alarmu" - usłyszał z kolei nasz reporter od rzecznik lotniska.
Ewakuacja portu wiązała się z utrudnieniami dla pasażerów. Samolot z Paryża, który miał lądować w Modlinie, został przekierowany na lotnisko Okęcie.
Loty do Wrocławia i Mediolanu były opóźnione.
Samoloty co prawda lądowały planowo, ale pasażerowie musieli czekać na pokładzie na zakończenie ewakuacji portu.
Kilkaset osób, które znajdowały się w terminalu i na parkingu czekało w specjalnie rozstawionym namiocie przed terminalem.
Będziemy szukać sprawcy - zapowiada rzecznik nowodworskiej policji, Szymon Koźniewski. W tej chwili trwają ustalenia, kto ewentualnie mógł zadzwonić z taką informacją - dodał.
Sprawcy grozi mu do 8 lat więzienia i obciążenie kosztami akcji. Pozew cywilny od lotniska i linii lotniczej może oznaczać kolejne kilkaset tysięcy złotych kary.
(abs)