Duże opóźnienia pociągów jadących przez stację Kraków Główny. Wszystko przez wydłużone prace manewrowe. Mimo ich zakończenia, utrudnienia w kursowaniu składów mogą trwać jeszcze kilka godzin.
Niektóre składy, jak te jadące z Krynicy-Zdroju do Gdyni i z Gdyni do Przemyśla są spóźnione ponad dwie godziny. Stoimy już 1,5 h w pociągu relacji Przemyśl-Szczecin 2 km od stacji. To jakaś masakra. Żadnych informacji - alarmowali nas Słuchacze na Gorącą Linię RMF FM. Jak informuje kolej, większość składów będzie opóźnionych co najmniej do północy.
Jak powiedział RMF FM rzecznik prasowy PKP Mirosław Siemieniec, opóźnienia są spowodowane pracami, które odbywały się na torowiskach stacji Kraków Główny. Wydłużona praca manewrowa na stacji Kraków Główny oraz ograniczona liczba torów ze względu na prowadzone inwestycje spowodowała zmiany w kursowaniu pociągów dalekobieżnych, które odjeżdżały ze stacji Kraków Główny po godzinie 14 - tłumaczy rzecznik. Z powodu tych prac niedostępnych było kilka torów jazdy i to wtedy zaczął się efekt domina, pociągi nie miały gdzie wysadzać pasażerów, więc musiały czekać, a za nimi wciąż czekają kolejne.
Jak dodaje, takie utrudnienia mogą jeszcze potrwać - Manewry się zakończyły, natomiast ze względu na ograniczoną liczbę torów kolejne pociągi mogły być przyjmowane sukcesywnie.