To o wiele bardziej ekscytująca kariera niż przygody Jamesa Bonda – mówi agent MI6 o kryptonimie Kwame. Wywiad z nim przeprowadziła BBC. To cześć kampanii mającej na celu zwiększenie rekrutacji z różnych środowisk kulturowych i etnicznych.

REKLAMA

Agent powił się na antenie radia BBC1 Extra przeznaczonego głównie dla młodych ludzi wywodzących się najczęściej ze środowisk azjatyckich i afrykańskich. Tam grana jest głównie muzyka etniczna. Przeważa rap.

Przekonanie, że agenci MI6 jeżdżą aston martinami, są biali, pochodzą z klasy średniej i uwodzą piękne kobiety - zdaniem Kwame - powinno na zawsze przejść do lamusa. Agent pojawił się na antenie BBC anonimowo. Jest pierwszym czarnoskórym pracownikiem MI6, który udzielił wywiadu dziennikarzom.

Jak podkreślił, nawet jego dzieci nie wiedzą, czym się zajmuje. Jedynymi osobami, którym zdradził tajemnice swojej profesji są jego żona i siostra.

Czasy się zmieniają

Służby jego zdaniem w niczym nie przypominają instytucji sprzed kilkunastu lat. Zilustrował to, porównując rzeczywistość z filmami o Jamesie Bondzie.

Na przykład Q - osoba, która na ekranie kinowym odpowiedzialna jest za wdrażanie nowoczesnej technologii, w rzeczywistości jest kobietą. Podobnie jak jej zastępczyni. Według obowiązujących zasad tylko szef brytyjskiego wywiadu znany jest z imienia i nazwiska. Szeregowi agencji pojawiają się w przestrzeni publicznej, posługując się wyłącznie kryptonimami.

Brytyjski wywiad od kilku już lat prowadzi otwartą kampanię rekrutacyjną. Ogłoszenia o pracę pojawiają się regularnie w najbardziej poczytnych gazetach.

Pożądane cechy

Wywiad z Kwame na antenie BBC 1 Extra z pewnością ustalony był z jego przełożonymi. Szefowie MI6 i jej narodowej siostry - MI5 sporadycznie pojawiają się publicznie. Jeszcze kilkanaście lat temu było to nie do pomyślenia.

Działania służb wywiadowczych są bowiem okryte podobną tajemnicą, jak operacje komandosów z SAS - formacji, która oficjalnie nie istnieje w strukturach sił zbrojnych Zjednoczonego Królestwa.

Współczesny agent wywiadu to najczęściej osoba, która nie rzuca się w oczy, nie prowadzi ekstrawaganckiego trybu życia, za to posiada pełną gamę zdolności interpersonalnych, które w pracy współczesnego agenta są ważniejsze niż umiejętność rozbrojenia bomby atomowej w kilka sekund.