23-letni obywatel Rosji urodzony w Kirgistanie został zidentyfikowany jako sprawca zamachu w Petersburgu. Wcześniej służby informowały, że zamachowiec jest powiązany z radykalnym islamem. W poniedziałkowym ataku w metrze w Rosji zginęło 14 osób, a około 50 zostało rannych.
Breaking news. Exclusive. Fifth Channel has a photo of a second suspect in terroristic attack.#terrorism #StPetersburg #PrayForRussia pic.twitter.com/oXaPKAlTSk
5tv3 kwietnia 2017
Kirgiskie służby poinformowały, że zamachowcem jest 23-letni Akbarżon Dżaliłow. Mężczyzna urodził się w kirgiskim mieście Osz, ale od ponad 6 lat mieszkał w Petersburgu i miał obywatelstwo rosyjskie. Na portalu społecznościowym VKontakte opublikowano zdjęcie Dżaliłowa:
, https://t.co/yUxyjJGJWq pic.twitter.com/iG4O33h8qg
5tv3 kwietnia 2017
Wcześniej media informowały, że sprawcą zamachu jest Maksim Ariszew z Kazachstanu, który był w metrze w czasie zamachu i jest od tamtej pory zaginiony. MSZ Kazachstanu wezwało do Petersburga rodziców mężczyzny, jednak nie znaleziono go wśród zabitych i rannych.
Wybuch nastąpił na stacji metra Siennaja Płoszczad, będącej największym węzłem przesiadkowym w petersburskim metrze. W tym miejscu łączą się trzy stacje kolei podziemnej. Stacja znajduje się na głębokości 55 metrów.
Media informowały także o tym, iż poszukiwany jest drugi mężczyzna, w związku z ładunkiem wybuchowym pozostawionym na innej stacji metra - Płoszczad Wosstanija. Ładunek ten nie eksplodował. Media podały, że był to ładunek wybuchowy domowej roboty o sile rażenia równej kilogramowi trotylu, w którym wykorzystano metalowe elementy zwiększające siłę rażenia.
(mal, az)