Na lotnisku Charles de Gaulle (CDG) pod Paryżem trwają poszukiwania psa o imieniu Amalka. Zwierzak ponad tydzień temu uciekł z samolotu krótko po lądowaniu. Czeka na niego właścicielka - turystka z Czech. Linie lotnicze zapewniają, że dokładają wszelkich starań, by odnaleźć zwierzę.
Amalka wymknęła się z luku bagażowego zaraz po lądowaniu 19 listopada - otworzyła się klatka, w której była przewożona. Na nagraniu wideo opublikowanym w środę przez portal BFMTV widać sylwetkę psa błąkającego się między samolotami.
Une jeune touriste croate a lanc un appel sur les rseaux sociaux pour retrouver sa chienne, Amalka, qui sest enfuie de la soute bagages de son avion juste aprs latterrissage laroport Charles-de-Gaulle. Relayez svp les amis. On sait tous la peine que cela fait... pic.twitter.com/TsTjvgGBjb
LBleuBlancRougeNovember 23, 2024
Od tej pory Amalka krąży po terenie lotniska, zajmującego powierzchnię ponad 30 km kw. Była widziana kilka razy, ale dotąd nie udało się jej złapać.
VIDO. Cette touriste cherche depuis des jours sa chienne perdue laroport de Roissy-Charles de Gaulle https://t.co/b1HZXo3fGS pic.twitter.com/lyf7fAhAt0
le_ParisienNovember 24, 2024
Właścicielka psa, 29-letnia Misza, pozostaje w hotelu, czekając na odnalezienie zguby.
Amalka nie jest zwykłym psem - Misza cierpi na ADHD i zwierzę jest jej potrzebne w terapii. W mediach społecznościowych Czeszka ogłosiła apel o pomoc, zarzucając liniom lotniczym zaniedbania. Te zapewniają, że we współpracy z lotniskiem podejmują wszelkie działania, by znaleźć Amalkę.
Na apel Miszy odpowiedziało stowarzyszenie Cats in the Air, które zajmuje się zbłąkanymi kotami na paryskich lotniskach.
We wtorek po południu zamknięto na lotnisku dwa pasy - bez szkody dla ruchu - by aktywiści mogli prowadzić poszukiwania.