Seria zatruć spowodowanych bakterią E. coli w Stanach Zjednoczonych. W ciągu dwóch tygodni dolegliwości zgłosiło 49 osób, przy czym większość stołowała się w McDonald's, gdzie zjadła jednego z najpopularniejszych w Ameryce burgerów - Quarter Pounder.

REKLAMA

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) poinformowało, że w ciągu dwóch tygodni w 10 stanach USA zgłoszono co najmniej 49 przypadków zatruć spowodowanych bakterią E. coli (O157:H7).

Jedna z poszkodowanych osób - starszy mężczyzna - zmarła. Do szpitali trafiło ponadto 10 osób, w tym dziecko, u którego zaobserwowano poważne powikłanie w postaci zespołu hemolityczno-mocznicowego.

Większość osób, które zakaziły się bakterią E. coli, przyznała, że jadła w McDonald's burgera Quarter Pounder, w Polsce znanego jako McRoyal.

CDC przekazała, że dochodzenie w sprawie zatruć "postępuje szybko". Wstępne ustalenia wskazują, że prawdopodobnym źródłem zakażenia była pokrojona w paski cebula.

W odpowiedzi na doniesienia, sieć restauracji wycofała w kilku stanach zarówno pokrojoną w paski cebulę, jak i kotlety wołowe.

McDonald's w oświadczeniu poinformował, że wewnętrzne dochodzenie powiązało feralną cebulę z "jednym z dostawcą obsługującym trzy centra dystrybucyjne".

W najbliższym czasie Amerykanie mogą mieć trudności z zakupem Quarter Poundera, gdyż może on tymczasowo wypaść z menu.

Co ciekawe, portal stacji CNBC podał, że cena akcji McDonald's w obrocie pozagiełdowym spadła o ok. 7 proc. po informacjach o zatruciach spowodowanych bakterią E. coli.