Polska załoga Krzysztof Zapart i Piotr Hałas miała wypadek w czasie zawodów balonowych o Puchar Gordona Bennetta w USA. Obaj piloci trafili do szpitala, ich stan jest stabilny.
Pochodzący ze Świdnicy Krzysztof Zapart i Piotr Hałas mieli wypadek w czasie zawodów balonowych o Puchar Gordona Bennetta, rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych.
Balon, którym sterowali Polacy, rozbił się w poniedziałek ok. godz. 19.25 czasu lokalnego o stację transformatorową w okolicach Crandall w Teksasie. Potem balon się zapalił, a następnie spadł w pobliżu autostrady nr 175.
Organizatorzy zawodów, które rozpoczęły się 7 października w Albuquerque w Nowym Meksyku, potwierdzili, że balon należy do polskiego zespołu, a obaj piloci zostali przetransportowani do szpitala Parkland w Dallas.
"Pierwszej pomocy polskim pilotom udzielili lokalni mieszkańcy. Zarówno Piotr Hałas, jak i Krzysztof Zapart zostali poszkodowani, ale co najważniejsze w czasie transportu ich stan był stabilny" - czytamy na Facebookowym profilu Pucharu Gordona Bennetta.
Gordon Bennett Cup to najstarsze i najbardziej prestiżowe zawody baloniarskie na świecie.
Pierwszy start odbył się w 1906 roku w Paryżu. Od tamtego czasu zasady są takie same i w teorii proste: najlepsi piloci balonów gazowych startują z tego samego miejsca, w podobnym czasie i z taką samą ilością gazu. Wszyscy próbują osiągnąć jak najdłuższy dystans od miejsca startu do lądowania.
Dwuosobowe załogi spędzają ze sobą 2-3 dni w jednym małym koszu pokonując setki kilometrów. Dzisiaj ten sport łączy tradycję z nowoczesną technologią, a widzowie mogą podziwiać zmagania zawodników transmitowane online.