Zakończyły się przedterminowe wybory parlamentarne we Francji, które Emmanuel Macron rozpisał po eurowyborach w pierwszej połowie czerwca. Opublikowane przez dziennik "Le Monde" sondażowe wyniki wskazują na zwycięstwo skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, które uzyskało 34 proc. głosów.
Portal dziennika "Le Monde" podał, powołując się na sondaż exit poll wykonany przez ośrodek Ipsos dla mediów publicznych, że sondażowe wyniki przedterminowych wyborów parlamentarnych we Francji wskazują na zwycięstwo skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego.
Partia, której nieformalną liderką pozostaje Marine Le Pen, ale szefem i twarzą jest 28-letni Jordan Bardella, uzyskała 34 proc. głosów. Może się to przełożyć na 230-280 mandatów, podczas gdy większość bezwzględna to 289 mandatów.
Nowy Front Ludowy, czyli sojusz francuskich partii lewicowych, znalazł się na drugim miejscu z poparciem rzędu 28,1 proc. Daje to - zdaniem "Le Monde" - 125-165 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym.
Na obóz prezydenta Francji Emmanuela Macrona, czyli centrową partię Odrodzenie i jej sojuszników, głos oddało 20,3 proc. Francuzów. Taki wynik może przełożyć się na 41-61 mandatów.
"Le Monde" podkreśla, że projekcje liczby mandatów po pierwszej turze należy traktować z ostrożnością.
Nieco odmienne wyniki procentowe sondaży exit polls podaje telewizja BFM TV. Z badania wykonanego przez ośrodek Elabe wynika, że Zjednoczenie Narodowe uzyskało w pierwszej turze 33 proc. głosów, co może przełożyć się na 260-310 mandatów.
Na drugim miejscu jest lewicowy Nowy Front Ludowy, który zgodnie z exit poll może liczyć na 28,5 proc. głosów. Daje to 115-145 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym.
Obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona - według tych sondażowych wyników - uzyskał 22 proc. Może się to przełożyć na 90-120 mandatów.
Według różnych ośrodków sondażowych, frekwencja wyniosła 65,5-69,7 proc. Dla porównania - w pierwszej turze w 2022 roku swój głos oddało zaledwie 47,7 proc. uprawnionych.
W dniach 6-9 czerwca w Europie odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego. Po opublikowaniu pełnych wyników wyborów, wielki sukces mogła odtrąbić skrajna prawica. Silnie prawicowe ugrupowania w niektórych przypadkach osiągnęły zaskakująco dobre wyniki w wielu krajach Starego Kontynentu.
Jednym z takowych było francuskie Zjednoczenie Narodowe, czyli dawny Front Narodowy Marine Le Pen - uzyskało ono 31,3 proc. głosów. Po ogłoszeniu wyników exit poll, które wskazywały na dwukrotną przewagę skrajnej prawicy, Jordan Bardella oznajmił, że jego partia będzie domagać się rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
Kierownictwo tego ugrupowania chyba nawet nie zdążyło złożyć wniosku formalnego, bo naprzeciw wyszedł im Emmanuel Macron, który ogłosił rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego, czyli izby niższej francuskiego parlamentu i wyznaczył przedterminowe wybory. Pierwsza tura odbyła się dziś, a druga jest zaplanowana na 7 lipca.
Więcej na temat francuskiego systemu wyborczego przeczytacie TUTAJ.