Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i UNICEF informują, że w ubiegłym roku odnotowano w Europie najwyższą od ćwierćwiecza liczbę zakażeń odrą. Prawie 40 proc. zachorowań wykrytych w Europie i Azji dotyczyło dzieci. "Odra powraca" - alarmuje dyrektor regionalny WHO na Europę, Hans Kluge.
Hans Kluge przekazał, że w 2024 roku w Europie i Azji środkowej odnotowano łącznie 127 350 zakażeń odrą. Najwięcej, 30,5 tys. wykryto w Rumunii, a w drugim na liście Kazachstanie - 28 tys.
W regionie obejmującym 53 kraje ponad 40 proc. zakażeń wykryto u dzieci w wieku poniżej 5 lat.
Problemem jest zaniechanie szczepień w przypadku najmłodszych. W 2023 roku w Rumunii, a także w Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze i Macedonii Północnej szczepionkę przeciw odrze podano mniej niż 80 proc. dzieci, które kwalifikują się do jej przyjęcia, tymczasem wskaźnik szczepień wymagany do zapobieżenia epidemii wynosi 95 proc.
Odra powraca i to jest sygnał alarmowy - powiedział Kluge, który zauważył, że po spadku liczby szczepień podczas pandemii Covid-19 liczba zakażeń odrą "znacznie wzrosła w 2023 i 2024 roku".
WHO i UNICEF wezwały państwa Europy do podjęcia działań na rzecz zwiększenia poziomu szczepień, który nie powrócił jeszcze do czasów sprzed pandemii koronawirusa.
Problem wzrostu zakażeń odrą nie dotyczy tylko Europy. W USA również odnotowuje się coraz więcej przypadków choroby, zwłaszcza w Teksasie i Nowym Meksyku. W obu stanach mówi się już o epidemii. Po raz pierwszy od dekady zanotowano przypadki śmierci z powodu odry.
Wirus odry jest uznawany za jeden z najbardziej zaraźliwych dla ludzi. Infekcje mogą powodować powikłania, w tym zapalenie płuc, zapalenie mózgu i odwodnienie, a także uszkadzać tzw. pamięć obronną układu odpornościowego przed różnymi patogenami - alarmuje WHO.