Od północy misja obserwacyjna Organizacji Narodów Zjednoczonych w Gruzji jest nielegalna. Wczoraj wieczorem Rosja zawetowała projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ przedłużającej jej mandat o piętnaście dni.
Ambasador rosyjski w ONZ Witalij Czurkin oświadczył, że Moskwa nie może zgodzić się na zawarty w tekście rezolucji fragment o suwerenności Gruzji nad Abchazją. Czurkin zażądał usunięcia tego fragmentu jak również zmiany nazwy misji, brzmiącej obecnie Misja Obserwacyjna Narodów Zjednoczonych w Gruzji, poprzez usunięcie z niej słowa „Gruzja”. Takie postanowienie nie powinno zawierać szkodliwych politycznych domieszek, ale nasi partnerzy wolą truciznę zamiast kłamstwa - zaznaczył dyplomata.
W wyniki ubiegłorocznego konfliktu zbrojnego między Rosją i Gruzją Moskwa uznała niepodległość separatystycznych rejonów Abchazji i Osetii Południowej. Zaproponowany przez państwa zachodnie projekt rezolucji miał na celu przedłużenie misji po to, aby uzyskać czas niezbędny do zbadania sytuacji w regionie.