Trybunał Sprawiedliwości UE skazał w czwartek Węgry na 200 mln euro kary za niewykonanie wyroku TSUE w sprawie migracji, w tym utrudnianie dostępu do ochrony międzynarodowej. „Oburzający, niesprawiedliwy i niedopuszczalny” – powiedział o wyroku szef kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyas.
Orzeczenie jest sprzeczne z prawem UE oraz węgierską konstytucją i karze kraj, który od początku odrzucił migrację, chroniąc własne i europejskie granice zewnętrzne - powiedział Gulyas na czwartkowej konferencji prasowej.
Polityk stwierdził, że orzeczenie "nigdy nie mogłoby zostać wydane w normalnym sądzie".
Każdy dzień zwłoki ma kosztować Budapeszt 1 mln euro.
Wyrok jest całkowicie sprzeczny ze wszystkim, w co wierzymy na temat prawa europejskiego, węgierskiej konstytucji, ochrony granic zewnętrznych i skutecznych działań przeciwko migracji - mówił Gulyas.
Głos w sprawie zabrał również premier Węgier Viktor Orban.
The #ECJs decision to fine #Hungary with 200M euros plus 1M euros daily(!!!) for defending the borders of the European Union is outrageous and unacceptable. It seems that illegal #migrants are more important to the Brussels bureaucrats than their own European citizens.
PM_ViktorOrbanJune 13, 2024
"Decyzja TSUE o ukaraniu Węgier (...) za obronę granic Unii Europejskiej jest oburzająca i nie do przyjęcia" - napisał polityk w serwisie X. "Wygląda na to, że nielegalni migranci są ważniejsi dla brukselskich biurokratów niż europejscy obywatele" - dodał.
Rzecznik Komisji Europejskiej Balazs Ujvari poinformował, że kara w wysokości 200 mln euro obowiązuje Węgry od czwartku, czyli od dnia, kiedy wydane zostało orzeczenie Trybunału w sprawie uchylania się przez Budapeszt od obowiązku przestrzegania polityki azylowej Unii. Odpowiedzialność za wyegzekwowanie kary spoczywać będzie teraz na Komisji Europejskiej.
Komisja ma w planach skontaktowanie się z Węgrami i ustalenie, jak zamierzają wywiązać się z wyroku TSUE i usunąć uchybienia. Jej przedstawiciele spróbują również ustalić termin spłaty kary.
O tym, że Węgry uchybiły zobowiązaniom państwa członkowskiego Trybunał Sprawiedliwości, orzekł jeszcze w 2020 r. Budapeszt miał celowo uchylać się od wdrażania wspólnej polityki unijnej w sprawie migracji poprzez utrudnianie obywatelom państw trzecich dostępu do procedury azylowej, przetrzymywanie osób ubiegających się o ochronę w strefach tranzytowych oraz wydalanie z Węgier osób oczekujących na rozpatrzenie ewentualnych odwołań. Władze kraju miały dokonywać pushbacków osób nielegalnie przebywających na terytorium Węgier.