Napastnikiem, który otworzył wczoraj ogień w amerykańskim liceum w Cleveland, w stanie Ohio, i poważnie ranił cztery osoby, był zawieszony w prawach ucznia 14-latek. Jak podało biuro miejscowego szeryfa, chłopiec po oddaniu serii strzałów popełnił samobójstwo.
Nastolatek był uzbrojony w dwa rewolwery i oddał w sumie osiem strzałów. W szkolnej toalecie policja znalazła jego plecak, a nim amunicję i trzy noże.
14-letni Asa H. Coon został zawieszony w prawach z powodu bójki z kolegami. Jak twierdzą jego koledzy, chłopiec odgrażał się, że zemści się na kolegach i nauczycielach.
Napastnikowi udało się wnieść na teren szkoły broń, mimo że w liceum było zainstalowane specjalne urządzenie do wykrywania metalu.