Przywódcy NATO nie osiągnęli wczoraj porozumienia w sprawie wyboru nowego sekretarza generalnego Sojuszu – poinformował rzecznik organizacji James Appathurai. Natowscy dyplomacji ujawnili, że to Turcja zablokowała wybór uznawanego za faworyta premiera Danii Andersa Fogha Rasmussena.
Decyzja nie zapadła. Dyskusja w sprawie następcy Jaapa de Hoopa Scheffera będzie kontynuowana jutro [w sobotę – RMF] - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Appathurai. Rzecznik Paktu odmówił podania informacji, jakie kandydatury były omawiane i kto się im sprzeciwiał podczas kolacji przywódców państw członkowskich NATO w Baden-Baden. Dlatego się spotkaliśmy, aby uzgodnić następcę sekretarza generalnego NATO. Nasze wysiłki na rzecz porozumienia są mocno zaawansowane, ale jeszcze nie skończyliśmy. Dyskusję będziemy kontynuować dzisiaj - zaznaczył szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier.
Dyplomacji NATO ujawnili, że to Turcja zablokowała wybór Rasmussena. Informacje te pośrednio potwierdził w Ankarze premier Turcji Recep Tayyip Erdogan, który zaapelował późnym wieczorem o nowego kandydata.
Za kandydaturą Rassmusena otwarcie opowiedziała się kanclerz Niemiec Angela Merkel. Wiele razy mówiliśmy, że Rasmussen to dobry kandydat, i wierzę, że uda nam się (…) wszystkich przekonać, że tak jest - stwierdziła. Jak dowiedzieli się nieoficjalnie dziennikarze RMF FM od jednego z członków polskiej delegacji, Lech Kaczyński również udzielił poparcia Rasmussenowi.
Kadencja obecnego sekretarza NATO mija 31 lipca br. Wybór nowego następuje w drodze konsensusu.