Co najmniej trzy osoby zginęły, a pięć zostało ciężko rannych po tym, jak jadący z nadmierną prędkością samochód wjechał w niedzielę w paradę uliczną zorganizowaną w Menden na zachodzie Niemiec. Dziesiątki osób doznały lżejszych obrażeń. W akcji ratunkowej brało udział pięć helikopterów i siedem karetek.
Samochód prowadził starszy mężczyzna, najprawdopodobniej emeryt. Tuż po godzinie 16. wjechał on w koniec parady zorganizowanej przez Bractwo Strzeleckie św. Huberta. Kierowca przeżył wypadek.
Oprócz strzelców, mieszkających w Menden, w paradzie brali udział członkowie zaprzyjaźnionych bractw. Na razie nie wiadomo, czy wśród ofiar są członkowie bractw czy przypatrujący się paradzie przechodnie.