Sąd w Biesłanie w Północnej Osetii rozpoczął odczytywanie wyroku jedynemu aresztowanemu i oskarżonemu członkowi oddziału terrorystów, którzy 1 września 2004 r. zajęli szkołę podstawową w Biesłanie i wzięli prawie 1200 zakładników, w większości małych dzieci. W trakcie chaotycznego szturmu zginęło ponad 330 osób.
Prokurator zażądał dla Nurpaszy Kułajewa kary śmierci. Sąd w ogłoszonej już części wyroku uznał Kułajewa winnym wszystkich zarzutów: terroryzmu, wzięcia zakładników, wielu morderstw.
Oskarżony twierdzi, że jest niewinny, a w zajętej przez terrorystów szkole nie miał nawet broni. Ale nikt mu nie uwierzył. Jednak wyroku śmierci nie będzie. W Rosji obowiązuje moratorium na ogłaszanie najwyższego wymiaru kary. Sąd wymierzy zapewne dożywocie, ale nastąpić to może nawet pod koniec tygodnia, gdyż według wstępnych ocen odczytywanie wyroku potrwa od 2 do 4 dni.