Izrael rozważy zwolnienie niektórych palestyńskich więźniów, jeśli bojownicy palestyńscy uwolnią izraelskiego żołnierza oraz zaprzestaną ostrzału Izraela - powiedział minister bezpieczeństwa publicznego Abraham Dichter. Hamas, sprawujący rządy w Autonomii Palestyńskiej, natychmiast odrzucił takie rozwiązanie.
Dotychczas Izrael twierdził, że nie będzie brał pod uwagę takiej możliwości rozwiązania konfliktu. Deklaracja Dichtera jest podobno częścią egipskiego projektu uwolnienia żołnierza Gilada Szalita porwanego przez Palestyńczyków 25 czerwca.
Po porwaniu izraelskiego żołnierza palestyńscy bojownicy domagali się zwolnienia kilkuset przetrzymywanych w Izraelu więźniów. Zredukowali jednak swoje wymagania i obecnie żądają uwolnienia jedynie kilkudziesięciu kobiet skazanych w Izraelu na długoletnie
więzienie.
W zeszłym tygodniu Izrael rozpoczął operację wojskową w Strefie Gazy, żeby zmusić radykalne ugrupowania palestyńskie do uwolnienia pojmanego żołnierza, a także położyć kres atakom rakietowym na terytorium izraelskie. W walkach zginęło co najmniej 36 Palestyńczyków, oraz jeden izraelski żołnierz.