W tzw. Boxing Day - dzień wolny od pracy, przypadający na 26 grudnia, mieszkańcy Wielkiej Brytanii ruszyli do galerii handlowych. W sklepach, które otwierano już od 6 rano, zaczęły się wyprzedaże. Według szacunków, miłośnicy poświątecznych promocji wydadzą ponad 3 biliony funtów.

REKLAMA

Zakupy są wspaniałe! Oczywiście musisz wcześnie bardzo wstać, tak około 6 rano, ustawić się w kolejce do sklepu, a potem jeszcze się do niego dostać! Ale to jest świetne - mówił reporterowi RMF FM mieszkaniec Londynu.

Największe obniżki są w sklepach odzieżowych i obuwniczych. Duże przeceny dotyczą też zabawek, galanterii i kosmetyków, tańsza jest elektronika. Niektóre towary przecenione są nawet o 90 procent. W wielu sklepach odzieżowych trzeba się liczyć z zamkniętymi przymierzalniami. Towar przymierza się w domu, a klient ma 30 dni na jego zwrot.

Rekordziści ustawiali się w długich kolejkach przed sklepami i galeriami już od 2 w nocy i nie przeszkadzał im deszcz i wiatr.

/ DAVID PARRY / PAP/EPA
/ Jon Super / PAP/EPA
/ Jon Super / PAP/EPA
/ JOE GIDDENS / PAP/EPA
/ HANNAH MCKAY / PAP/EPA
/ HANNAH MCKAY / PAP/EPA
/ JANE DEMPSTER / PAP/EPA

Z poświątecznych wyprzedaży skorzysta w tym roku 30 milionów turystów i mieszkańców Wielkiej Brytanii. Najwięcej klientów odwiedzi dwa największe centra handlowe w Londynie - Westfield London i Westfield Stratford.

Większość wyprzedaży potrwa do końca stycznia.

(dp)