Zaledwie kilka godzin utrzymał się zawarty w niedzielę rozejm pomiędzy walczącymi frakcjami palestyńskimi. Nad ranem w Strefie Gazy ponownie doszło do starć bojówek związanych z Hamasem i Al-Fatah: zginęły co najmniej 2 osoby – bojownicy Fatahu – a ponad 10 zostało ciężko rannych.

REKLAMA

Z informacji, podawanych przez źródła palestyńskie wynika, że bojówka Hamasu zaatakowała i podpaliła nad ranem siedzibę Fatahu w Gazie. Akcja miała stanowić odpowiedź na atak Fatahu na punkt kontrolny hamasowskiej milicji pod miastem.

W wyniku mediacji Egiptu główne ugrupowania palestyńskie zgodziły się w niedzielę wieczorem na ogłoszenie rozejmu, mającego zakończyć trwającą przez wiele godzin serię starć zbrojnych między bojownikami Fatahu i Hamasu – dwóch ruchów rywalizujących o władzę w Autonomii Palestyńskiej. Obie grupy postanowiły zakończyć walki i wycofać zbrojne oddziały z ulic Gazy – informował uczestnik rozmów, które toczyły się do wieczora przy mediacji egipskiej. Rozejm miał wejść w życie o północy.

Poza wycofaniem bojowników z ulic i dróg, oraz likwidacją tak zwanych punktów kontrolnych, porozumienie rozejmowe przewidywało też wymianę zakładników przetrzymywanych przez obie strony – 14 bojowników Hamasu zatrzymanych przez Fatah na 6 członków Fatah przetrzymywanych przez Hamas.

Niedzielne walki stanowiły niebezpieczne wznowienie zbrojnej konfrontacji między tymi dwoma ugrupowaniami. W poprzednich tygodniach i miesiącach kosztowała ona obie strony wiele ofiar, a udało się ją przerwać dopiero po długotrwałych negocjacjach na najwyższym szczeblu, przy usilnej mediacji państw arabskich, przede wszystkim Arabii Saudyjskiej.

W ubiegłym tygodniu na ulicach miasta Gaza rozmieszczono tysiące policjantów, rozpoczynając w ten sposób realizację nowego, dwuetapowego planu bezpieczeństwa, zatwierdzonego przez rząd.