Uzgodniliśmy dalsze kroki, by zbliżyć Ukrainę do NATO; będziemy ją wspierać na nieodwracalnej drodze do Sojuszu - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Ogłosił też szereg zapowiadanych wcześniej decyzji, w tym wsparcie Ukrainy bronią o wartości co najmniej 40 mld dol. Stoltenberg powiedział też, że baza w Redzikowie na północy Polski jest gotowa do rozpoczęcia misji. Na stronie Sojuszu opublikowano też najważniejsze konkluzje po waszyngtońskim szczycie.
Konkluzje szczytu zostały opublikowane na stronie internetowej Sojuszu w środę, po głównym spotkaniu liderów 32 państw sojuszniczych.
Jak czytamy w konkluzjach, sojusznicy zwiększają wydatki na obronność: "Wydatki na obronę europejskich członków Sojuszu i Kanady wzrosły o 18 proc. w 2024 r., co stanowi największy wzrost od dziesięcioleci. Państwa te inwestują także więcej w nowoczesne zdolności i zwiększają swój wkład w operacje, misje i działania NATO" - wskazano.
Wśród najważniejszych zdolności, które muszą rozwijać sojusznicy, wskazano przede wszystkim obronę powietrzną i przeciwrakietową NATO.
"Rozmieściliśmy gotowe do walki siły na wschodniej flance NATO, wzmocniliśmy wysuniętą obronę i zwiększyliśmy zdolność Sojuszu do szybkiego wzmacniania każdego sojusznika, który znajdzie się w obliczu zagrożenia. Wdrożyliśmy nową generację planów obronnych NATO, które czynią Sojusz silniejszym i bardziej zdolnym do odstraszania, a w razie konieczności do obrony przed każdym potencjalnym przeciwnikiem, także w krótkim czasie lub bez uprzedzenia. Jesteśmy zaangażowani w zapewnienie wymaganych sił wysokiej gotowości we wszystkich domenach, w tym solidnych i sprawnych Sojuszniczych Sił Szybkiego Reagowania. Jeszcze bardziej przyspieszamy modernizację naszej kolektywnej obrony" - zadeklarowali sojusznicy.
Ważne miejsce w konkluzjach szczytu poświęcono również roli Chin dla globalnego bezpieczeństwa. "ChRL stała się decydującym czynnikiem wspierającym wojnę Rosji przeciwko Ukrainie poprzez tak zwane 'partnerstwo bez granic' i wsparcie na dużą skalę rosyjskiej bazy przemysłu obronnego. Zwiększa to zagrożenie, jakie Rosja stanowi dla swoich sąsiadów i bezpieczeństwa euroatlantyckiego" - oceniono w komunikacie po szczycie.
Uzgodniliśmy dziś dalsze kroki, by zbliżyć Ukrainę jeszcze bardziej do NATO. Będziemy wspierać ją na jej nieodwracalnej drodze do NATO - powiedział Stoltenberg podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej z udziałem przywódców 32 państw NATO.
Ogłosił też decyzję przywódców o utworzeniu NATO-wskiego dowództwa koordynującego szkolenia i wyposażenie ukraińskiej armii, zobowiązanie do wsparcia Ukrainy sprzętem o wartości 40 mld dolarów przez najbliższy rok oraz zobowiązanie do zwiększenia nakładów na produkcję i zakup uzbrojenia.
Wsparcie sojuszników ma być związane przede wszystkim z pokryciem kosztów związanych z dostarczaniem Ukrainie sprzętu wojskowego i innych materiałów, kosztów związanych z logistyką i utrzymaniem sprzętu, a także szkoleń wojskowych oraz funkcjonowania ukraińskiej infrastruktury obronnej - określono w konkluzjach po szczycie.
"Wsparcie sojusznicze dla Ukrainy zgodnie z powyższymi kryteriami będzie się liczyć, niezależnie od tego, czy zostanie dostarczone za pośrednictwem NATO, dwustronnie, wielostronnie, czy w jakikolwiek inny sposób. Aby wspierać sprawiedliwy podział obciążeń, członkowie Sojuszu będą dążyć do wypełnienia tego zobowiązania poprzez proporcjonalne wkłady, w tym poprzez uwzględnienie ich udziału w PKB Sojuszu" - zaznaczono w dokumencie.
Oprócz wsparcia wojskowego objętego tym zobowiązaniem, członkowie Sojuszu zamierzają nadal zapewniać Ukrainie wsparcie polityczne, gospodarcze, finansowe i humanitarne.
Wchodząca w skład NATO-wskiej tarczy antyrakietowej baza w Redzikowie na północy Polski jest gotowa do rozpoczęcia misji - ogłosił Stoltenberg.
To ważny krok dla bezpieczeństwa transatlantyckiego i zdolności NATO do obrony przed rosnącym zagrożeniem ze strony rakiet balistycznych - powiedział szef NATO, ogłaszając gotowość bazy podczas konferencji prasowej po obradach przywódców NATO na szczycie w Waszyngtonie.
Stoltenberg powiedział też, że przywódcy zgodzili się dostosować strukturę dowódczą NATO i poszerzyć zdolności zintegrowanego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
"Z przyjemnością ogłaszamy zwiększenie zdolności operacyjnych obrony NATO przed rakietami balistycznymi (BMD). Dostarczenie Aegis Ashore do Redzikowa w Polsce uzupełnia istniejące zasoby w Rumunii, Hiszpanii i Turcji. Sojusznicy pozostają zaangażowani w pełny rozwój NATO BMD, aby realizować kolektywną obronę Sojuszu i zapewnić pełne pokrycie i ochronę wszystkim europejskim populacjom, terytorium i siłom NATO przed rosnącym zagrożeniem stwarzanym przez rozprzestrzenianie się pocisków balistycznych" - podkreślono w komunikacie zawierającym konkluzje po szczycie.
Chiny nie mogą wspomagać największego w najnowszej historii konfliktu w Europie bez negatywnych skutków dla ich interesów - powiedział Stoltenberg.
To nie jest tylko tymczasowa koalicja z rozsądku. To poważne przesunięcie strategiczne (...) Chiny są kluczowym wspomagaczem agresji Rosji - oznajmił Stoltenberg podczas konferencji.
Takie samo stwierdzenie znalazło się w opublikowanym komunikacie końcowym ze szczytu. NATO stwierdziło też, że Pekin stwarza "systemowe wyzwanie" dla bezpieczeństwa w regionie Euratlantyckim, m.in. za pomocą działań hybrydowych i cybernetycznych.
Jak dodano w komunikacie podsumowującym szczyt, Chiny stanowią "systemowe wyzwanie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego". W tym kontekście wskazano m.in. ataki cybernetyczne i dezinformację pochodzącą z Chin, wzrost zdolności kosmicznych i chińskiego arsenału jądrowego.
"Wzywamy ChRL do zaangażowania się w dyskusje na temat zmniejszenia ryzyka strategicznego i promowania stabilności poprzez przejrzystość. Pozostajemy otwarci na konstruktywną współpracę z ChRL, w tym na budowanie wzajemnej przejrzystości w celu ochrony interesów bezpieczeństwa Sojuszu. Jednocześnie zwiększamy naszą wspólną świadomość, zwiększamy naszą odporność i gotowość oraz chronimy się przed taktyką przymusu ChRL i wysiłkami zmierzającymi do podziału Sojuszu" - zadeklarowali przywódcy NATO.
Przywódcy zgodzili się również co do działań na rzecz rozszerzenia Sojuszu w regionie Bałkanów Zachodnich - które wraz z regionem Morza Czarnego uznane zostały za kluczowe - a także do większego zaangażowanie w stabilizację i bezpieczeństwo na Bliskim Wschodzie i w Afryce.