Brytyjska prokuratura domaga się bezwzględnego dożywocia dla zabójców 10-letniej Sary Sharif, córki polsko-pakistańskiej pary. W 2023 roku dziewczynka została znaleziona martwa w swoim domu w Wielkiej Brytanii. Sekcja zwłok wykazała ponad 70 ran na ciele dziecka.

REKLAMA

Sąd apelacyjny w Londynie rozpatruje odwołanie ojca i macochy dziewczynki, którzy pod koniec ubiegłego roku zostali skazani na dożywocie, a także wniosek prokuratury, która domaga się dla oskarżonych bezwzględnego dożywocia - wyjaśnia AFP.

W pierwszej instancji sąd zdecydował, że ojciec ofiary mógłby ubiegać się o zwolnienie po odbyciu 39 lat kary więzienia, a macocha - po 33 latach.

AFP przypomina, że wyrok bezwzględnego dożywocia wydawany jest w Wielkiej Brytanii w przypadku wyjątkowo ciężkich zbrodni.

Ciało Sary, córki polsko-pakistańskiej pary, która się później rozwiodła, policja znalazła w domu, w którym mieszkała w Woking na południowy zachód od Londynu, 10 sierpnia 2023 roku.

We wrześniu ubiegłego roku sąd w Londynie uznał, że 43-letni Urfan Sharif i jego 30-letnia żona Beinash Batool dopuścili się zabójstwa Sary.

Do sądu apelacyjnego odwołał się również wuj dziewczynki, który mieszkał z rodziną Sharifów i został skazany na 16 lat więzienia, gdy sąd pierwszej instancji uznał, że jest winien dopuszczenia do śmierci Sary lub przyczynienia się do tego.

Ślady po przypalaniu żelazkiem, 11 złamań kręgosłupa

Oskarżenie podkreśliło, że sprawcy zbrodni poddali dziecko "poważnej i powtarzającej się przemocy". Sekcja zwłok wykazała ponad 70 ran na ciele dziewczynki. Sara miała m.in. ślady po przypalaniu żelazkiem, poparzenia spowodowane gorącą wodą, a także pogryzienia; ponadto doznała 11 złamań kręgosłupa i miała ślady urazu mózgu.

Wykazano, że ojciec i macocha znęcali się nad nią przez dwa lata. Prokuratura zwróciła uwagę, że w małym domu zamieszkanym przez dużą rodzinę dla wszystkich dorosłych byłoby oczywiste, co dzieje się z Sarą, ale nikt nie podjął kroków, żeby to powstrzymać lub zgłosić na policję.

Nazajutrz po zabójstwie ojciec i macocha Sary wraz z pięciorgiem dzieci oraz wuj dziewczynki wyjechali do Pakistanu, pozostawiając jej ciało na łóżku. Policja aresztowała ich we wrześniu 2023 roku na lotnisku Gatwick, po przylocie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.