Rząd jest gotów rozważyć prezydencką propozycję dotyczącą tego, kto miałby zostać ambasadorem w Stanach Zjednoczonych. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, Andrzej Duda przedstawił wariant: Bogdan Klich za Krzysztofa Szczerskiego, Krzysztof Szczerski za Bogdana Klicha. Choć oficjalne stanowisko rządu w tej sprawie brzmi "nie", to gabinet Donalda Tuska zamierza rozmawiać o tej roszadzie.
Prezydent i rząd znowu zaczęli współpracować przy powoływaniu ambasadorów. Przez ostatni rok MSZ nie pytał prezydenta o zdanie, a po prostu przysyłał mu powołania do akceptacji. Prezydentowi to się nie podobało, więc akceptacji odmawiał, dlatego proces był zablokowany.
Teraz jednak rozmowy ruszyły i są pierwsze porozumienia w sprawie placówek dyplomatycznych w Australii, Serbii, Słowenii i przy Unii Europejskiej. Wnioski w sprawie tych czterech nominacji trafiły już do Pałacu Prezydenckiego do zaopiniowania.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych na stanowisko ambasadora w Waszyngtonie chciało powołać polityka PO Bogdana Klicha. Na to nie zgadza się jednak prezydent Andrzej Duda, który stwierdził, że Klich "się nie nadaje".
Odnośnie tej kandydatury wypowiedział się w Porannej rozmowie w RMF FM szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP, zaprzeczając, by Bogdan Klich miałby być w ogóle rozpatrywany przez Andrzeja Dudę.
W Waszyngtonie drzwi do Białego Domu dla Bogdana Klicha będą zamknięte. Już mamy informację, że nie funkcjonuje jako polski dyplomata, który może załatwiać ważne sprawy dla Polski - powiedział Wojciech Kolarski.
Prezydent uważa także, że placówka w Waszyngtonie to jego pole działania, dlatego chce tam widzieć swojego człowieka i na stanowisko ambasadora proponuje Krzysztofa Szczerskiego - dawnego bliskiego współpracownika Dudy w KPRP, który dziś jest ambasadorem przy ONZ w Nowym Jorku.
Jeżeli to by się udało, to Duda byłby gotów zgodzić się na Bogdana Klicha, ale w innym miejscu. Na przykład na dotychczasowym miejscu Szczerskiego, czyli w Nowym Jorku przy ONZ.
Teraz, jak ustalili dziennikarze RMF FM - rząd gotów jest rozważyć tę propozycję.
Premier Donald Tusk zaprzeczył jednak informacjom jakoby możliwa była roszada ambasadorów. Jego zdaniem ambasadorem zostanie Bogdan Klich.
W najgorszym wypadku będziemy musieli poczekać tych kilkanaście tygodni. Wtedy, mam nadzieje dokończymy proces tych pełnych nominacji dla pań i panów ambasadorów na całym świecie - oświadczył szef polskiego rządu.
Andrzej Duda będzie prezydentem do 6 sierpnia, potem zastąpi go zwycięzca nadchodzących wyborów.