Ponad siedem i pół tysiąca butelek alkoholu skażonego metanolem znalazła czeska inspekcja rolnictwa i żywności. Butelki znajdowały się w niezarejestrowanym składzie firmy ze Żlina zajmującej się dystrybucją trunków.
Butelki z trefnym alkoholem były opatrzone oryginalnymi etykietami i korkami rumu "Tuzemak". Jak się jednak okazało, trunek był śmiertelnie groźny - stężenie metanolu sięgało nawet 50 procent. Rzecznik inspekcji, która przejęła niebezpieczne znalezisko poinformował, że skażony alkohol mógł zabić tysiące ludzi. Część butelek była już zapakowana i przygotowana do transportu do sklepów.
Skład zatrutego alkoholu udało się odnaleźć dzięki anonimowemu telefonowi. Sprawą zajmuje się już czeska policja i Urząd Celny. Do tej pory u naszych południowych sąsiadów z powodu zatrucia metanolem zmarło już 28 osób.